Jak podano, umów nie zamierza podpisać 314 aptek. Izba poinformowała, że spotkania w sprawie umów mają się odbyć w innych miastach woj. mazowieckiego na terenie działania warszawskiej OIA.
Prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej podkreślił, że decyzje dotyczące podpisywania umów z NFZ są pozostawione właścicielom aptek. "Wiem, że część aptekarzy z województwa mazowieckiego i kujawsko-pomorskiego nie zamierza podpisywać umów" - podkreślił.
Z kolei rzecznik Ministerstwa Zdrowia Jakub Gołąb powiedział, że stroną do rozmów z ministerstwem jest NRA. "Otrzymaliśmy od Naczelnej Rady Aptekarskiej zapewnienie, że umowy z NFZ będą podpisywane" - powiedział.
NRA początkowo apelowała do właścicieli aptek, by nie podpisywały umów z NFZ. Z apelu Rada wycofała się w połowie grudnia. Zwróciła się jednak do aptekarzy o podjęcie akcji protestacyjnej m.in. przeciwko formalizowaniu wydawania leków refundowanych. Domaga się m.in. zmian w rozporządzeniu Ministerstwa Zdrowia w sprawie recept.
NRA chce przyjęcia zasady, że każdemu ubezpieczonemu w ramach jego uprawnień, niezależnie od błędów formalnych na recepcie, przysługuje lek refundowany. Według aptekarzy, przepisy z ustawy refundacyjnej i rozporządzenia ws. recept nie zabezpieczają konstytucyjnych uprawnień pacjentów do otrzymania leków refundowanych, a aptekom przysługującego im prawa do zwrotu refundacji za leki wydawane z tytułu ubezpieczenia zdrowotnego. (pap)









