CBOS ocenił, że "obszarem pozwalającym skonfrontować odpowiedzi z pozasondażową rzeczywistością są sympatie polityczne – co pewien czas deklarowane preferencje wyborcze można porównać z rzeczywistymi wynikami wyborów". W sondażu CBOS spytał ankietowanych: "Jak Pan/i sądzi, czy w rozmowie takiej jak ta, ludzie na ogół przyznaliby się do tego, że w wyborach chcą głosować na" PO, PiS, Twój Ruch i Nową Prawicę Janusza Korwin-Mikkego. 55 proc. badanych odpowiedziało, że uczestnicy sondażu przyznaliby się do tego, iż w nadchodzących wyborach zamierzają zagłosować na Platformę Obywatelską; przeciwnego zdania było 25 proc. badanych; 20 proc. nie wyraziło zdania.

W przypadku PiS, 54 proc. ankietowanych było zdania, że swoje sympatie bez skrępowania ujawniliby badani popierający tę partię; odmiennego zdania było 25 proc. ankietowanych; 21 proc. nie wyraziło opinii. Z kolei 46 proc. badanych uznało, że uczestnicy sondażu przyznaliby się do zamiaru głosowania na Twój Ruch; odmiennego zdania było 32 proc.; 22 proc. nie wyraziło opinii.

Natomiast w przypadku Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego, 44 proc. respondentów oceniło, że badani w sondażu przyznaliby się do chęci oddania głosu na tę formację; przeciwne zdanie wyraziło 31 proc.; nie przedstawiło opinii 25 proc.

44 proc. badanych uważa, że w rozmowie z ankieterem ludzie na ogół przyznaliby się do chęci głosowania na każdą partię; zdaniem 26 proc. - nie przyznaliby się do chęci głosowania na co najmniej jedną, ale nie więcej niż trzy partie; zdaniem 15 proc. - nie przyznaliby się do chęci głosowania na żadną partię; również 15 proc. odpowiedziało "trudno powiedzieć" lub nie udzieliło odpowiedzi.

CBOS wskazuje, że osoby, którym mówienie o preferencjach politycznych nie wydaje się kłopotliwe (uważające, że ludzie przyznaliby się przed ankieterem do chęci głosowania na każdą partię), stanowią zaledwie jedną czwartą badanych w wieku 65 lat i więcej oraz prawie trzy piąte ankietowanych mających mniej niż 35 lat.

Oprócz młodszego wieku, takiemu przeświadczeniu sprzyja życie w większej aglomeracji, legitymowanie się lepszym wykształceniem, uzyskiwanie wysokich dochodów na głowę, korzystna ocena własnych warunków materialnych, lewicowa orientacja polityczna oraz rzadszy udział w praktykach religijnych - podkreśla ośrodek.

Z kolei pogląd, że ludzie nie przyznaliby się do zamiaru głosowania na żadną z wymienionych partii, nieco częściej prezentują mieszkańcy wsi i małych miasteczek, ankietowani najbiedniejsi oraz najbardziej zaangażowani religijnie - zauważa CBOS.

Sondaż CBOS przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich (face-to-face) wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 8–14 maja 2014 roku na liczącej 1074 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski. (PAP)

sdd/mok/ mag/