Mariusz Kamiński (wiceprezes PiS), Maciej Wąsik (warszawski radny PiS) i Ernest Bejda (prawnik) przedstawili wniosek podczas konferencji prasowej w Sejmie. Ich wątpliwości budzi ustne uzasadnienie wyroku w sprawie kardiochirurga Mirosława G, w którym sędzia Tuleya krytycznie ocenił metody działania CBA i prokuratury, wskazując, że metody Biura - w szczególności nocne, wielogodzinne przesłuchania - kojarzą się z czasami stalinizmu w latach 40. i 50.
"Funkcjonariusze organów ścigania, CBA, prokuratury zostali oskarżeni przez sędziego Tuleyę o stosowanie metod z najcięższych czasów stalinowskich, metod zbrodniczych" - ocenił Kamiński.
Jak dodał, byłe kierownictwo CBA nie kwestionuje prawa sędziego do krytyki postępowania organów ścigania, ale w tym przypadku - ocenił - możemy mówić o całkowitej nieadekwatności, nieprawdziwości stawianych zarzutów.
Byli szefowie CBA bronią się przez atak przeciwko sędziemu Tulei
Były szef CBA Mariusz Kamiński i byli wiceszefowie Biura złożą w piątek wniosek o postępowanie dyscyplinarne wobec sędziego Igora Tulei. Ich zdaniem Tuleya złamał zasady etyki sędziowskiej stawiając m.in. CBA zarzuty o stosowanie metod zbrodniczych.