Tak rzecznik praw obywatelskich odpowiedział na pytanie studentów UW, czy wobec kryzysu konstytucyjnego w Polsce są mechanizmy prawa europejskiego, które w tej sytuacji pozwolą skutecznie chronić prawa polskich obywateli.
Spotkanie z dr. Adamem Bodnarem, zorganizowane przez członków Koła Naukowego Prawa Europejskiego działającego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, poświęcone było tematowi „Obywatelstwo UE - charakter prawny i najnowsze tendencje w orzecznictwie TSUE”.
Rzecznik zauważył, że obecnie coraz więcej dziedzin naszego życia jest regulowanych nie tylko poprzez prawo krajowe, ale też przez przepisy Unii Europejskiej. A to powoduje, że obywatele mogą korzystać z możliwości dochodzenia swoich praw przed Trybunałem Sprawiedliwości UE. –Tematyka funkcjonowania służb specjalnych wchodzi przecież w zakres prawa europejskiego, bo dotyka m.in. uregulowanego w nim prawa do prywatności. Nie wykluczone zatem, że tego typu sprawy zaczną być badane przez TSUE – wskazywał RPO.
Dr Bodnar omówił też najważniejsze wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczące zagadnień związanych z obywatelstwem unijnym. Przypomniał studentom, że wiąże się z nim zarówno swoboda przemieszczania się obywateli państw członkowskich, ale także zakaz dyskryminacji ze względu na przynależność państwową. Rzecznik odniósł się również do kwestii związanych z ekstradycją obywateli UE.
- Poza UE istnieją jeszcze inne instytucje i organy międzynarodowe, które mają za zadanie stać na straży praw i wolności – zaznaczał dr Bodnar. Wskazał, że 18 października Komitet Praw Człowieka ONZ zakończył rozpoznawanie raportu Polski dotyczącego realizacji postanowień Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych. W najbliższym czasie komitet wyda zalecenia i rekomendacje w tym zakresie. – To bardzo ważne, bo dzięki temu możemy dostrzec pewne braki, wiemy gdzie pojawiają się błędy i co jeszcze możemy zmienić – podkreślił rzecznik.
Dr Bodnar mówił również o możliwości dochodzenia swoich praw przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Zaznaczał jednak, że postępowania – czy to przez TSUE, czy przed ETPC trwają zwykle wiele lat, w związku z czym po ich zakończeniu trudno przywrócić wcześniejszy stan. Tak było np. w przypadku Węgier, gdy nagle zakończono kadencję sędziego Sądu Najwyższego ze względu na zmianę nazwy tej instytucji, przy zachowaniu jej zasadniczych kompetencji. Po kilku latach Trybunał przyznał sędziemu rację i kazał wypłacić odszkodowanie, jednak nie wrócił on już na zajmowane wcześniej stanowisko.
- W multimetrycznym świecie prawnym, gdy jeden z mechanizmów przestaje działać, to cały system mimo wszystko funkcjonuje dalej. Nie ma całkowitej pustki. Jednak by tak było, by w chwili kryzysu konstytucyjnego zadziałały inne mechanizmy ochrony praw i wolności obywatelskich, potrzebne są niezwykłe umiejętności i wiedza prawników. Niestety nawet to nie gwarantuje pełnej efektywności. Właśnie dlatego tak ważne jest zakończenie, trwającego już tak długo, sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego – tak dr Bodnar podsumował spotkanie ze studentami.