Aż dwie trzecie ankietowanych wskazało, że jakość podpisywanych umów powoduje problemy z ich realizacją. Zwracali też uwagę na kłopoty związane z powszechnym stosowaniem na rynku zamówień publicznych wynagrodzenia ryczałtowego i często wiążącym się z tym zlecaniem robót dodatkowych w ramach ustalonego wynagrodzenia, choć roboty te nie były ujęte w uzgodnionej umowie. Z takim problemem spotkało się 80 proc. uczestników badania.
Przygniatająca większość badanych uznaje, że organizacja procesu inwestycyjnego przez zamawiających publicznych jest nieprawidłowo planowana przez zamawiających pod względem zakresu prac, podziału zadań i ryzyk, harmonogramu prac i budżetu (89 proc.), przy czym połowa uznaje praktyki za zdecydowanie nieprawidłowe.
Za największe, lub duże, zagrożenie dla uczciwej konkurencji w systemie zamówień publicznych badani uznali podawanie rażąco niskich cen przez wykonawców (96 proc.). Brak skutecznych mechanizmów weryfikacji oświadczeń i referencji to duże zagrożenie według 64 proc. badanych. 13 proc. respondentów wskazuje na słabość systemu weryfikacji, a 14 proc. na zmowy przetargowe.
Według badanych istotnym problemem zamówień publicznych jest jakość umów. W ocenie 85 proc. większość umów zawiera postanowienia, które powodują problemy z interpretacją na etapie realizacji zamówienia, które nie występują na rynku prywatnym. Pozytywną ocenę umów pod tym względem wyraziło zaledwie 6 proc. badanych. Więcej>>>
Biznes krytykuje jakość umów w zamówieniach publicznych
Blisko 90 proc. przedsiębiorców negatywnie ocenia inwestycje realizowane przez podmioty publiczne i wskazuje na niską jakość praktyk zamawiających na każdym etapie realizacji zamówień publicznych - wynika z badania, które przeprowadziła PKPP Lewiatan.