Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowuje gruntowną reformę prokuratury, która pozwoli na obiektywną ocenę pracy śledczych. Minister Andrzej Czuma zapowiedział również wprowadzenie stałej oceny kompetencji sędziów. Zastrzegł przy tym, że zmiana w żadnym wypadku nie będzie naruszać niezawisłości orzekania.

Minister Czuma odniósł się na konferencji prasowej do wyników badania opinii publicznej, zleconego przez resort. Jego celem było określenie słabych punktów polskiego wymiaru sprawiedliwości. Minister zapewnił, że wykorzysta dobrze wyniki badania i będzie realizować projekty, odpowiadające na potrzeby obywateli w tej dziedzinie. Chodzi między innymi o ułatwienie dostepu do wymiaru sprawiedliwości oraz zawodów prawniczych. Andrzej Czuma chce także poprawić jakość pomocy dla ofiar przemocy w rodzinie. Minister poinformował również, że od 1 kwietnia zostaną poszerzone kompetencje prokuratorów z biur do spraw przestępczości zorganizowanej, które zaczna się zajmować także korupcją.

Ministerstwo zleciło sondaż, który wykazał, że 70 procent Polaków ma bardzo złą opinię o pracy wymiaru sprawiedliwości. Mecenas Andrzej Michałowski, wiceprezes Naczelnej Rady Adwokackiej  cieszy się, że sondaż powstał. "Wreszcie mamy konkrety, a nie tylko odczucia" - mówi Dziennikowi. Jego zdaniem, wymiar sprawiedliwości zasługuje na tak złą ocenę. "To są instytucje. które źle pracują i nic się nie zmieniło od czasów PRL".  Minister sprawiedliwości Andrzej Czuma przedstawił druzgocące wyniki tej ankiety. Wynika z niej, że co drugi Polak nie ma zaufania do działań sądownictwa, a 44 proc. badanych negatywnie ocenia działa wymiaru sprawiedliwości. Przeciwnego zdania było tylko 37 proc. badanych. Andrzej Michałowski ocenia, że w swych odpowiedziach badani uwzględniali bardzo często stawiane, między innymi przez media, zarzuty. "Prawdziwe, czy nie, ale wieloletnia kampania zrobiła swoje" - mówi mecenas. Jego zdaniem, wiele krytycznych ocen wynika niewiedzy zwykłych obywateli o działaniu wymiaru sprawiedliwości. "Sprawowanie sprawiedliwości jest dla Polaków niezrozumiałe" - mówi. Trzeba więc zmienić nastawienie organów sprawiedliwości. Tak, żeby nie były skierowane na prawników, ale na obywateli - mówi Dziennikowi mecenas.