Informację o odwołaniu profesorów Suchockiej i Drzewickiego z Komisji Weneckiej podali w poniedziałek rano prof. Roman Wieruszewski i konstytucjonalista prof. Ryszard Balicki z Uniwersytetu Wrocławskiego.

W poniedziałek rano minister spraw zagranicznych powiedział, że Suchocka i Drzewicki nie zostali odwołani, tylko skończyły im się kadencje. "Te kadencje kończą się z końcem tego miesiąca" - mówił minister w radiowej Trójce. Jak przypomniał, zgodnie z obowiązującymi w Komisji zasadami, członkowie KW nie mogą orzekać w sprawie własnych krajów.

Czytaj: Komisja Wenecka: osłabienie TK zagraża rządom prawa w Polsce>>

Nowymi reprezentantami Polski w KW mają być prof. Bogusław Banaszak (jeden z autorów opinii, że Trybunał Konstytucyjny nie mógł orzekać z pominięciem ustawy o TK - PAP) i prof. Mariusz Muszyński, który został w tej kadencji wybrany na sędziego TK, ale prezes Trybunału Andrzej Rzepliński nie dopuszcza go do orzekania.

W wydanym po południu komunikacie rzecznik prasowy MSZ Artur Dmochowski poinformował, że trwa obecnie "procedura nominacji nowych przedstawicieli naszego kraju w Komisji". Jak podkreślił, członkowie Komisji Weneckiej powoływani są na czteroletnie kadencje, a w przypadku Suchockiej i Drzewieckiego wygasają one 29 kwietnia br. Dmochowski zwrócił również uwagę, iż b. premier pełniła swoją funkcję w Komisji nieprzerwanie od 1991 roku.

Wcześniej rzecznik rządu Rafał Bochenek pisał na Twitterze, że nie zapadła jeszcze decyzja, kto i czy zastąpi dotychczasowych członków KW z Polski. "Kończy się im kadencja i to naturalne, że może nastąpić rotacja, zmiana, ale nie mamy jeszcze żadnej decyzji w tej sprawie" - podkreślił. "Nie zapadły żadne decyzje ws. odwołania polskich przedstawicieli w Komisji Weneckiej" - dodał. (ks/pap)