To jeden z tych przepisów, który budzi spore emocje. Do Prawo.pl napisał właśnie jeden z asystentów - Artur Skepka, starszy asystent sędziego w Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku, z ponad 11-letnim stażem pracy w zawodzie, z postulatem do decydentów by zmienić przepisy. Przypomnijmy, że zgodnie z art. 155 par. 7 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych (tekst jedn. Dz. U. z 2023 r., poz. 217) w brzmieniu obowiązującym do dnia 21 czerwca 2017 r. asystent sędziego, po przepracowaniu pięciu lat na tym stanowisku, mógł przystąpić do egzaminu sędziowskiego. Z kolei asystent sędziego, który złożył egzamin notarialny, adwokacki lub radcowski, mógł przystąpić do egzaminu sędziowskiego po przepracowaniu czterech lat na stanowisku asystenta sędziego lub referendarza sądowego. W obu przypadkach asystent sędziego wniosek o dopuszczenie do egzaminu sędziowskiego zgłaszał Dyrektorowi Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury na 3 miesiące przed terminem egzaminu, uiszczając wymaganą opłatę. Podobna regulacja obowiązywała w odniesieniu do referendarzy sądowych.

Zmieniła to nowelizacja z maja 2017 r., obejmująca m.in. ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury oraz Prawo o ustroju sądów powszechnych. Oba powyższe przepisy zostały uchylone. Jednocześnie wprowadzono przepis przejściowy, który umożliwiał do dnia 31 grudnia 2023 r. asystentom sędziego i referendarzom sądowym, którzy w dniu jej wejścia w życie byli zatrudnieni na stanowisku asystenta sędziego lub referendarza sądowego i spełniali warunek stażu, przystąpienie do egzaminu sędziowskiego, w terminach przewidzianych dla aplikantów aplikacji sędziowskiej.

Czytaj:  Referendarz i asystent będą mogli podejść do egzaminu sędziowskiego >>

Czas się kończy, droga do zawodu sędziego przez aplikacje

W praktyce, począwszy od dnia 1 stycznia 2024 r. asystenci sędziego i referendarze sądowi nie będą już mogli przystąpić do egzaminu sędziowskiego z pominięciem ścieżki aplikacji prowadzonej przez Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury.

- Taka sytuacja jest niezwykle krzywdząca dla tych pełniących w strukturze sądownictwa powszechnego jakże ważną rolę grup zawodowych. Jest ona również wątpliwa konstytucyjnie zważywszy na treść art. 60 Konstytucji RP, który stanowi, że obywatele polscy, korzystający z pełni praw publicznych, mają prawo dostępu do służby publicznej na jednakowych zasadach. Artykuł 31 ust. 3 przewiduje przy tym, że ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i  moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw. Nowelizacja z 2017 r., wyłączając po 1 stycznia 2024 r. faktyczną możliwość przystąpienia do egzaminu sędziowskiego przez  asystentów sędziego i referendarzy sądowych spełniających warunek stażu pracy, w moim przekonaniu narusza przywołane zasady z art. 60 w związku z art. 31 ust.  3 Konstytucji. Wynika z niej bowiem istotne ograniczenie prawa określonych podmiotów do możliwości rozwoju zawodowego i dostępu do urzędu publicznego - ocenia asystent Skepka.

Dodaje, że w jego ocenie niezgodne z Konstytucją są też inne przepisy ustawy nowelizującej z 2017 r., w tym m.in.:

  • art. 15 ust. 11 , który pozbawił absolwentów KSSiP, którzy zdali egzamin sędziowski i nie wybrali stanowiska asesorskiego możliwości ubiegania się o stanowisko sędziowskie po dniu 21 czerwca 2022 r. (5 lat po wejściu w życie ustawy);
  • art. 18 ust. 1, który wyłącza prawo powołania na stanowisko sędziowskie osób legitymujących się zdanym egzaminem sędziowskim w poprzednio obowiązującym stanie prawnym (po tzw. "starej aplikacji") po 21 czerwca 2024 r. (7 lat od wejścia w życie ustawy);
  • i art. 20, który zakłada granice czasowa - 5 lat od zdania egzaminu-możliwości powołania na stanowisko sędziego osobom, które jako referendarze lub asystenci zdali egzamin sędziowski.

Miejsc na aplikacji mało, asystentów i referendarzy dużo

Zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię - zgodnie z przepisem art. 37b ustawy z dnia 23 stycznia 2009 r. o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury referendarze sądowi i asystenci sędziowscy mogą aplikować do konkursu na aplikację uzupełniającą sędziowską i w dalszej perspektywie przystępować do egzaminu sędziowskiego w charakterze aplikanta.

- Po pierwsze, liczba miejsc na aplikacji uzupełniającej sędziowskiej jest mocno ograniczona (np. w 2024 roku na mocy zarządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 12 października 2023 r., wynosi ona zaledwie 40 miejsc), co w skali kraju, biorąc pod uwagę łączną liczbę referendarzy sądowych i asystentów sędziów (około 6 500), jest wielkością znikomą. Po drugie, założeniem aplikacji uzupełniającej sędziowskiej jest jedynie ułatwienie dojścia do zawodu sędziego osobom posiadającym co najmniej dwuletnie doświadczenie zawodowe w wymiarze sprawiedliwości, tj. referendarzom sądowym oraz asystentom sędziów. Osoby posiadające znacznie większe niż dwuletnie doświadczenie zawodowe, z reguły nie potrzebują więc takiego „ułatwienia” - zaznacza asystent.

I dodaje, że niekorzystne jest to także dla samego wymiaru sprawiedliwości, bo referendarz sądowy i asystent sędziego w trakcie odbywania aplikacji świadczą pracę jedynie cztery dni w tygodniu (jeden dzień w tygodniu odbywają obowiązkowe praktyki zgodnie z programem aplikacji), a nadto przysługuje im zwolnienie od pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia w celu uczestniczenia w zajęciach i praktykach oraz w egzaminie sędziowskim, a także prawo do płatnego 30 dniowego urlopu na przygotowanie się do egzaminu sędziowskiego.

- Po trzecie wreszcie, ustawodawca od przyjętego modelu wprowadził w art. 61 par. 2 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych bardzo istotny wyjątek w postaci możliwości powołania na stanowisko sędziowskie bez konieczności legitymowania się złożonym egzaminem sędziowskim2, m.in. osoby posiadające trzyletni staż pracy w zawodzie adwokata, radcy prawnego lub notariusza. Skoro więc według ustawodawcy osoby wykonujące zawody prawnicze mogą aplikować na wolne stanowiska sędziowskie, mając jedynie zdany egzamin zawodowy i kilkuletni staż pracy w zawodzie, to tym bardziej należy przyznać prawo do przystąpienia do egzaminu osobom od co najmniej kilku lat pracującym w wymiarze sprawiedliwości i sumiennie wykonującym swoje obowiązki, a przez to przyczyniającym się do sprawności prowadzonych postępowań sądowych - dodaje asystent Artur Skepka.

Czytaj: Sędziów mało, asystenci mogliby pomóc, ale trzeba ich w sądach zatrzymać>>

Nowelizacja potrzebna jak najszybciej

Dodaje, że nowelizacja potrzebna jest jak najszybciej, by asystenci i referendarze mogli podejść do złożyć odpowiednie dokumenty i podejść wiosną 2024 r. do egzaminu sędziowskiego.

Wiosną 2022 r. w projekcie noweli Prawo o ustroju sądów powszechnych, wprowadzającego przepisy spłaszczające strukturę sądów MS zaproponowała, by w art. 93 par. 2 zapisać, że na stanowisko asesora sądowego może również być mianowana osoba, która była zatrudniona na stanowisku asystenta sędziego lub referendarza sądowego co najmniej przez 5 lat i złożyła egzamin sędziowski.

Z kolei w projekcie przepisów wprowadzających ustawę Prawo o ustroju sądów powszechnych w art. 32 ust. 2a i 2d wprowadzono możliwość, zgodnie z którą do egzaminu sędziowskiego może przystąpić osoba, która w pierwszym dniu tego egzaminu jest zatrudniona na stanowisku referendarza sądowego lub asystenta sędziego i posiada co najmniej czteroletni staż pracy na stanowisku referendarza sądowego lub asystenta sędziego w okresie ośmiu lat przed pierwszym dniem egzaminu sędziowskiego.

Taki wniosek o dopuszczenie do egzaminu sędziowskiego miałaby ona składać do Dyrektora Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury na 3 miesiące przed terminem egzaminu, uiszczając opłatę za udział w egzaminie.    

Pytana wówczas o tę zmianę przez serwis Prawo.pl Iwona Chełminiak-Szymkiewicz, starszy referendarz sądowy, prezes zarządu Stowarzyszenia Referendarzy Sądowych LEX IUSTA, podkreślała, że dopuszczenie do zdawania egzaminu sędziowskiego  referendarzy, którzy obejmując stanowisko referendarza sądowego nie mieli zdanego egzaminu należy uznać za pozytywną zmianę.

- Praca na samodzielnym stanowisku orzeczniczym  jakim jest referendarz sądowy, przygotowuje do zawodu sędziego. Środowisko referendarzy sądowych, z uwagi na szerokie kompetencje referendarzy w porównaniu do powołania instytucji referendarza, domaga się  przywrócenia możliwości ubiegania się o urząd sędziego referendarzom, którzy mają zdany egzamin sędziowski, prokuratorski, adwokacki, radcowski oraz notarialny. Wielokrotnie podkreślaliśmy, iż byłaby to dodatkowa droga do zawodu sędziego oprócz drogi poprzez naukę w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury - wskazywała.

Projekt utknął na etapie rządowym.