Senatorowie zajmują się nowelizacją ustawy refundacyjnej, która m.in. znosi kary dla lekarzy za niewłaściwe wypisanie recepty. Nowelizacja nie uwzględnia najważniejszego postulatu Naczelnej Rady Aptekarskiej, która chce skreślenia przepisów dotyczących karania aptekarzy za realizację niewłaściwie wypełnionych recept. Od poniedziałku w tej sprawie część aptek prowadzi protest.
Minister zdrowia podkreślił, że pieniądze publiczne, jakimi są środki NFZ na refundację leków, muszą być kontrolowane. Ocenił, że skreślenie z ustawy refundacyjnej artykułu o karaniu aptekarzy za realizację błędnie wypisanych recept oznaczałoby zniesienie kontroli "za wszystko i na zawsze".
Dodał, że intencją resortu jest, by zasady kontroli aptek oraz lekarzy były jasne i dobrze opisane. Ocenił, że można je zamieścić w rozporządzeniach do ustawy.
"Będziemy dążyć do stworzenia takich przepisów w aktach wykonawczych, by apteki były kontrolowane w sposób merytoryczny, by uniemożliwić absurdalne karanie aptekarzy" - zaznaczył minister. "Nie jest intencją resortu, by karać za to, że pieczątka jest postawiona pięć centymetrów w lewo czy w prawo" - zapewnił i dodał, że ustawa refundacyjna będzie na bieżąco monitorowana.
Prezes NRA Grzegorz Kucharewicz powiedział z kolei, że aptekarze chcą doprecyzowania w ustawie, w których przypadkach apteka zwracałaby koszty nienależnej refundacji. Zaproponowali, by zwrot dotyczył pięciu przypadków: wydania leku nieobjętego refundacją, przepisanego przez osobę nieuprawnioną, przepisania leku na rzecz osoby nieuprawnionej, wydania leku z zastosowaniem ceny, limitu, marży, opłaty w wysokości innej niż wynikającej z ustawy, a także po upływie terminu realizacji recepty.
W ocenie Kucharewicza, taki zapis uniemożliwi karanie aptekarzy za drobne, formalne błędy na receptach.
Kucharewicz przed posiedzeniem komisji powiedział dziennikarzom, że nie wyklucza zaostrzenia protestu, jeśli komisja nie spełni oczekiwań Rady. Apteki, które przyłączyły się do protestu, od godz. 13 do 14 wydają leki tylko w nagłych przypadkach, zagrażających życiu. Zgodnie z zaleceniami NRA, farmaceuci mają także skrupulatnie sprawdzać, czy recepty zostały poprawnie wypisane. Powiedział, że decyzje w sprawie protestu Rada podejmie na najbliższym zjeździe.
Zgodnie z nowelą uchwaloną przez Sejm, z ustawy refundacyjnej zostanie usunięty ustęp 8 art. 48. Przewidywał on, że jeśli lekarz błędnie wypisze receptę, będzie zobowiązany do zwrotu kwoty nienależnej refundacji wraz z odsetkami. Chodzi o przypadki wypisania recepty np. nieuzasadnionej względami medycznymi lub niezgodnej z listą leków refundowanych, a także niezgodnie z uprawnieniami pacjenta. Lekarze, którzy do chwili wejścia w życie nowych przepisów wystawili taką receptę, będą objęci abolicją. O takie rozwiązanie postulowała Naczelna Rada Lekarska.
Sejm przychylił się także do części postulatów NRA. Według uchwalonych przepisów farmaceuci, którzy do dnia wejścia w życie noweli ustawy refundacyjnej zrealizują niewłaściwie wypisane recepty, nie będą ponosili za to odpowiedzialności. Posłowie nie spełnili jednak najważniejszego oczekiwania NRA i nie wykreślili z ustawy refundacyjnej przepisów zakładających odpowiedzialność finansową aptekarzy za realizację błędnie wypisanych recept.
Jednak - zgodnie z nowelą - zyskali oni możliwość wnoszenia zażaleń od decyzji kontrolerów Narodowego Funduszu Zdrowia do dyrektorów oddziałów wojewódzkich; jeśli zażalenie nie zostanie uwzględnione, aptekarz będzie mógł odwołać się do prezesa NFZ. Wniesienie zażalenia lub odwołania będzie wstrzymywało wykonanie zaleceń pokontrolnych.
Nowelizacja wprowadza ponadto zmiany w ustawie o zawodzie lekarza i lekarza dentysty. Medycy nie będą wpisywać na recepcie poziomu odpłatności za leki mające jeden poziom refundacji. Zgodnie z nowelą Ministerstwo Zdrowia będzie mogło podjąć decyzję administracyjną o refundowaniu leku w przypadku użycia go przy schorzeniach, których nie obejmuje jego charakterystyka. NRL domagała się, by mogli o tym decydować bezpośrednio lekarze.
Nowe przepisy przewidują też, że Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych będzie publikował na swojej stronie internetowej dane dotyczące charakterystyki leków. Nowela zmienia również sposób naliczania marży detalicznej dla leków i środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego sprowadzanych z zagranicy. Chodzi o tzw. import docelowy leku dla konkretnego pacjenta, realizowany na podstawie szczegółowych i zweryfikowanych zaleceń lekarza. Zrównano marżę detaliczną dla tych leków z marżą detaliczną obowiązującą dla pozostałych rodzajów leków, dzięki czemu pacjenci mają mieć większy dostęp do tych środków. (PAP)