Michał Stępniewski, dziekan warszawskiej OIRP polemizuje z pretensjami aplikantów. Twierdzi, że pytania do testów zostały przygotowane w sposób prawidłowy. - Po gruntownej analizie zakresu i treści pytań przez wykładowców - osoby, które od lat prowadzą zajęcia na aplikacji radcowskiej i posiadają niekwestionowany dorobek naukowy i autorytet zawodowy stwierdzamy, że pytania zostały sformułowane w sposób prawidłowy - zarówno z punktu widzenia metodologicznego jak i merytorycznego - oraz obejmowały zagadnienia, które były przedmiotem zajęć dydaktycznych na aplikacji - pisze dziekan.
Michał Stępniewski podkreśla też, że kierowana przez niego Izba nie stosuje wobec tego bardzo licznego rocznika aplikacji żadnych nadzwyczajnych reguł. - Na wszystkich latach aplikacji stosujemy te same kryteria i wymagania, a jedynym naszym celem jest utrzymanie wysokiego poziomu kształcenia i dobre przygotowanie aplikantów do egzaminu zawodowego, który da im uprawnienia do wykonywania zawodu radcy prawnego - mówi dziekan. Te argumenty nie przemawiają jednak do aplikantów, którym nie udało się zaliczyć pierwszego roku (dotyczy to około połowy z blisko 2 tys. uczestników tego rocznika). Ponieważ nie udało im się uzyskać zadowalającej reakcji ze strony OIRP, wystąpili 8 marca br. do ministra sprawiedliwości z prośbą o interwencję. Oprócz pisma - skargi złożyli w resorcie obszerny pakiet dokumentów, w którym są także ich zastrzeżenia do sposobu przeprowadzenia egzaminów oraz przykłady zadań z testów egzaminacyjnych.
Czytaj także:
Słaby wynik kolokwium poprawkowego aplikantów radcowskich
Wystapinie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka >>>
List Dziekana OIRP >>>









