Jak podają autorzy apelu, w pierwszym półroczu 2017 roku w Polsce weszło w życie 17 440 stron maszynopisu aktów prawnych najwyższego rzędu, czyli o 36,3 proc. więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. W roku 2016 uchwalono 31 906 stron aktów prawnych, a 25 634 w 2014.

Z załączonej do apelu analizy wynika też, że już w latach 2012-2014 Polska była unijnym liderem, jeśli chodzi o niestabilność prawa – produkując średnio dwa razy więcej przepisów niż Węgrzy, ponad 6 razy więcej niż Chorwaci, 24 razy więcej niż Niemcy i blisko 56 razy więcej niż najbardziej stabilni legislacyjnie Szwedzi.

- Jakość stanowionego prawa powinna być priorytetem – ważne jest także ujednolicanie przepisów oraz odejście od dotąd stosowanej zasady zbyt częstego korygowania obowiązujących przepisów  – mówi Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich, prezes Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE). Jego zdaniem organy legislacyjne powinny zwrócić większą uwagę na skutki regulacji, otoczenie prawne i gospodarcze, a także maksymalnie ograniczać biurokrację. - Wyzwaniem jest oczyszczenie obowiązującego prawa z przepisów, które są niepotrzebne lub nadmierne wobec potrzeb – ale przede wszystkim zapewnienie wyższej efektywności regulacji. Nowo stanowione prawo powinno pobudzać rozwój gospodarki, poprawiać jej konkurencyjność, ograniczać bariery administracyjne, służyć poprawie otoczenia prawnego oraz odpowiadać na potrzeby strony społecznej. Narodowy przegląd prawa powinien być dokonany przez wszystkie resorty, ale także przez organizacje przedsiębiorców czy strony Rady Dialogu Społeczneg - podkreśla Marek Kowalski.



Zdaniem autorów opracowania, w przypadku wszystkich ustaw dotyczących przedsiębiorców – bez względu na to, w którym ministerstwie ustawa powstaje – resortem odpowiedzialnym za proces legislacyjny powinno być Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii. Stwierdzają też, że wszystkie ustawy mające wpływ na gospodarkę i tworzących ją pracodawców oraz pracowników powinny mieć przynajmniej 12 miesięczne vacatio legis oraz podlegać walidacji po roku obowiązywania.

Autorzy apelu przyznają, że obecny proces legislacyjny obejmuje wartościowe i użyteczne instrumentarium. - Takie elementy, jak publikacja kolejnych wersji projektów aktów prawnych w internecie wraz z obszerną dokumentacją towarzyszącą lub możliwość uczestnictwa zainteresowanych w procesie legislacyjnym. Jest to niewątpliwie dorobek godny kontynuacji, ale wymaga dalszego rozwoju. Jakość stanowionego prawa nadal bowiem nie jest zadowalająca - czytamy w apelu.