Chodzi o informacje medialne, że zastępca rzecznika prasowego KRS sędzia Jarosław Dudzicz miał zamieszczać w 2015 r. w internecie pod anonimowym profilem antysemickie wpisy. "Podły, parszywy naród, nic im się nie należy" - taki wpis umieścił w internecie użytkownik "jorry123". Jak napisała "GaZeta Wyborcza", prokuratorzy "ustalili, że +jorry123+ to Jarosław Dudzicz, wtedy jeszcze sędzia Sądu Rejonowego w Słubicach".

Prokuratura Krajowa potwierdziła, że w sprawie domniemanych wpisów Dudzicza zostało wszczęte śledztwo, w ramach którego zlecono przeprowadzenie ekspertyz przez biegłych. - Myślę, że postępowanie w najbliższym czasie przejdzie do fazy podejmowania decyzji o kierunku, w jakim powinno się toczyć - mówił dwa tygodnie temu prokurator krajowy Bogdan Święczkowski. Według mediów, śledztwo trwa już cztery lata.

Krajowa Rada Sądownictwa zajęła się sprawą podczas poprzedniego posiedzenia 20 września br., ale odroczyła zajęcie stanowiska i zadecydowała, że do dyskusji w tej sprawie wróci po otrzymaniu odpowiedzi z Prokuratury Krajowej na temat prowadzonego w sprawie tych wpisów postępowania. Wniosek o taką informację Rada wysłała do PK przed dwoma tygodniami.

Czytaj:

KRS - komisja bada sprawę antysemickich wpisów sędziego Dudzicza>>
KRS odkłada decyzję w sprawie antysemickich wpisów sędziego Dudzicza>>

 

We wtorek rozpoczęło się kolejne z posiedzenie KRS, na którym poinformowano, że nie wpłynęła jeszcze ani żadna informacja, ani dokumenty z Prokuratury Krajowej. W związku z tym w poniedziałek prezydium Rady potwierdziło upoważnienie dla przewodniczącego Rady do ponownego zwrócenia się z prośbą do prokuratora krajowego o udzielenie odpowiedzi bądź dostarczenie dokumentów - poinformował na początku wtorkowego posiedzenia KRS przewodniczący Leszek Mazur.