W uchwalonej niedawno przez Sejm nowelizacji Kodeksu karnego zaostrzona została kara za przestępstwo uprowadzenia. Posłowie pracowali nad projektem zgłoszonym przez PiS. Wypracowali ostatecznie sprawozdanie, w którym zaostrzyli kary wobec dzisiejszego prawa, ale nieco złagodzili wobec pierwotnej poselskiej propozycji. W trzecim czytaniu jednak przeszły wszystkie poprawki zgłoszone przez PiS, co oznaczało powrót do pierwotnej propozycji. W efekcie nowela jest niespójna i nieprecyzyjna – mówi w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” z 24 listopada br. prof. Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, powołany właśnie na przewodniczącego Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego.
Zdaniem Andrzeja Zolla, nie można tak pracować, wyrywać jednego przepisu, zmieniać go, nie patrząc na pozostałe. - Na szczęście niedoróbki można jeszcze usunąć w Senacie – dodaje profesor Zoll.