Autor publikacji „Historia artykułu 585” twierdzi, że przygotowany przez ekspertów samorządu adwokackiego, a popierany m.in. przez Ministerstwo Sprawiedliwości, projekt nowelizacji kodeksu w części dotyczącej możliwości ścigania przedsiębiorców za działanie na szkodę spółki, został przygotowany wyjątkowo szybko, by  pozbawić prokuraturę możliwości ścigania Krauzego. Zdaniem autora, nie bez znacznia jest także to, że knacelaria, której współwłaścicielem jest obecny prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Andrzej Zwara, w przeszłości obsługiwała spółkę Ryszarda Krauze.
W oświadczeniu opublikowanym w środę przez Naczelną Radę Adwoakcką czytamy, że "wszelkie sugestie jakoby przedstawiciele Adwokatury działali w tej sprawie na zlecenie konkretnych biznesmenów są absolutnie nieuprawnione i krzywdzące dla NRA. Ponadto stoją w sprzeczności z powszechnie znanymi faktami i zdrowym rozsądkiem."
NRA przypomnina, że:
• pierwsze propozycje zmian w tym zakresie przedstawiciele Adwokatury przedstawiali już w roku 2004.
• proponowane przez znamienitych karnistów m.in. profesorów Jacka Giezka, Piotra Kardasa, Janusza Raglewskiego rozwiązania spotkały się z uznaniem nie tylko świata politycznego w tym: Prezydenta RP, Ministra Sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego i sejmowej komisji Przyjazne Państwo, ale też przedstawicieli środowisk biznesowych w tym: Business Centre Club, Krajowej Izby Gospodarczej czy Polskiej Rady Biznesu oraz mediów.
• Na spotkania z przedstawicielami świata polityki i biznesu zawsze były zapraszane media w tym „Rzeczpospolita”. NRA działa jawnie, zawsze wyczerpująco informując dziennikarzy i innych przedstawicieli opinii publicznej.
• To NRA był przeciwna całkowitemu wkreśleniu art 585 ksh, choć takie postulaty zgłaszały uznane autorytety prawnicze.

Autorzy dokumentu przypominają też, że od koniec marca tego roku Sejm RP częściowo przystał na propozycję zmian w ksh, przyjmując ustawę o ograniczeniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców. 
- Troska o sprawne funkcjonowanie państwa prawa jest nadrzędnym celem Adwokatury. Powołana jest ona bowiem nie tylko do udzielania pomocy prawnej, ale też do współdziałania w ochronie prawa i do jego kształtowania. Naczelna Rada Adwokacka podkreśla, że jest ciałem apolitycznym i zajęła się tym problemem jedynie ze względu na notorycznie pojawiające się w mediach informacje o pochopnych zatrzymaniach biznesmenów. Dość przypomnieć głośną historię Pawła Reya i Lecha Jeziornego, którzy w 2003 roku trafili do aresztu, gdzie spędzili ponad 8 miesięcy. Skutek wieloletnich śledztw to uniewinnienie, umorzone zarzuty, skromne odszkodowanie dla biznesmenów, a także zniszczone ich firmy i dobre imię. Inicjatywą NRA było wyeliminowanie tego rodzaju patologii - napisano w oświadczeniu.
Jego autorzy zastanawiają się też, dlaczego „Rzeczpospolita” wraca do tematu po pół roku, w przeddzień wyborów parlamentarnych, mimo, że wcześniej wszelkie działania NRA były jawne i szeroko opisywane.