Powodem odroczenia było zbyt późne ustanowienie przez Dubienieckiego swojego obrońcy - adwokat Łukasz Rumszek otrzymał pełnomocnictwo do sprawy dopiero 31 lipca i nie zdążył się przygotować do procesu. Jak powiedział przewodniczący sądu dyscyplinarnego Roman Mirecki, w takiej sytuacji rozpoczęcie postępowania przeciwko Dubieneckiemu godziłoby w jego prawo do obrony. więcej>>