Klienci od adwokatów oczekują często:
-  „Załatwienia” sprawy zamiast jej prowadzenia
-  Przerzucania ciężaru ryzyka procesu na adwokata, zobowiązując go dokredytowego prowadzenia sprawy, ustalając wypłacenie wynagrodzenia w razie osiągnięcia rezultatu tzw. success fee
- Wypełniania instrukcji dotyczących krytyki sądu, prokuratora, pracowników sekretariatu w sposób uwłaczający godności sądu a także godności zawodu adwokat
- Narzucania nieetycznego sposobu prowadzenia sprawy, nakłaniania do wspólnego popełniania przestępstw w celu osiągnięcia z góry osiągniętego rezultatu
- "Kupczenia” sprawiedliwością, a nie wypełniania misji zawodu adwokata w zakresie poszerzania świadomości prawnej, przyjmowania sfery dopuszczalnych pod względem prawnych działań
- Wykorzystywania modelu konkurujących szans i eliminacji adwokatów postępujących zgodnie z zasadami prawdy i uczciwości przez premiowanie tych adwokatów, którzy uzyskują często określone cele w sposób sprzeczny z prawem i etyką
- Operowania przy ocenie prawnej pracy adwokata wskaźnikami norm określających wynagrodzenie do efektu, a nie do świadczonej pracy i rezygnacji oceny zlecenia jako umowy starannych działań

Wadliwy model prawa w Polsce, zbyt formalne podejście sędziów do rozstrzygania spraw powoduje, że strona w sądzie może być rozczarowana nie tylko adwokatem, ale przede wszystkim sądem, który nie potrafi się komunikować ze stroną lub adwokatem, przejawia zbyt rytualną postawę, stanowiącą barierę w przedstawianiu stanowiska stron. Należy jednak odrzucić koncepcje prawnika wynajętego do wszystkich zadań, w tym nielegalnych , realizujących w sposób nie liczący się ceną, także społeczną. Przy zwiększeniu się liczby adwokatów nie zawsze osiągnie się konkurencyjność cen. Z pewnością da się zaobserwować obniżenie poziomu merytorycznego świadczonych usług, uleganie wpływom policji, prokuratury i sądów, częstokroć szkodliwe dla klientów.
Obok niechcianej i zakazanej korupcji w wymiarze sprawiedliwości (nie tak dużej jak przedstawia prasa i politycy) może pojawić się jeszcze gorsze zjawisko- współpracy adwokatów z organami ścigania kosztem klientów w celu uzyskania przychylności i dobrej opinii u decydentów. Zjawisko takie obserwowane jest w tych państwach, w których występuje nadmierna liczba adwokatów w stosunku do potrzeb.
Przyszłość wykonywania zawodu adwokata wiąże się ze zmianami wynikającym z rozwoju rynku, profesji, a także umiędzynarodowienia i globalizacji działalności klientów oraz adwokatów, ze złożoności stanów faktycznych i przepisów, rosnącej konkurencji prawników, a także konkurencji ze strony innych zawodów. Nadchodzące czasy będą się też charakteryzowały zróżnicowaniem dochodów adwokatów, których część, obsługujących podmioty gospodarcze, będzie bardzo dobrze sytuowana, natomiast adwokaci obsługujący osoby fizyczne będą zarabiali mniej, często na granicach minimum socjalnego. Ważne jest jednak stworzenie współpracy między adwokatami, a także odrzucenie koncepcji handlarza prawa. Hans Jurgen Hellwig stwierdził, że prawnik nie może być handlarzem, a powinien być przede wszystkim narzędziem sprawiedliwości. Zdaniem powołanego autora przywileje zawodu prawniczego, tak jakie jak niezależność, tajemnica zawodowa, zakaz konfliktu interesów nie służą prawnikom, lecz przede wszystkim klientom i społeczeństwu. Adwokaci przy pełnieniu swojej roli w życiu publicznym broniąc nawet sprawców najpoważniejszych przestępstw, w istocie bronią zasad procedury, a więc zasad prawa.

Powyższy tekst to główne tezy wystąpienia przygotowanego przez adw. Andrzeja Malickiego z Wrocławia na konferencję "Sukces w zawodzie prawnika - granice kompromisu", która odbędzie się 27 listopada br. na Uniwersytecie Warszawskim. Całe opracowanie ukaże się też w jednym z najbliższych wydań czasopisma "Palestra".