Po przesłuchaniu prokurator prowadzący sprawę podejmie też decyzje odnośnie stosowania środków zabezpieczających wobec podejrzanych, jak np. areszt tymczasowy. W takim przypadku skieruje do sądu wnioski o aresztowanie podejrzanych.
Jak poinformowała prokuratura, śledztwo dotyczy wyłudzenia ponad 13 mln zł z PFRON, działania w zorganizowanej grupie przestępczej i prania brudnych pieniędzy. Działania przestępcze związane były m.in. z dofinansowaniem zatrudnienia osób niewidomych i słabowidzących. W proceder były zaangażowane trzy podmioty gospodarcze.
Czytaj: Adwokat jednym z zatrzymanych w śledztwie CBA>>>
Podejrzani zostali zatrzymani w niedzielę przez funkcjonariuszy CBA na polecenie Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie m.in. w Trójmieście i Warszawie.
Jak informuje radio RMF FM, CBA przeszukuje m.in. kancelarię prawną Marcina Dubienieckiego. Wyposażyliśmy funkcjonariuszy CBA w specjalną instrukcję, która jest oparta na przepisach procedury karnej, gdzie bardzo szczegółowo zawarliśmy tok postępowania. Chodzi tutaj głównie o zabezpieczenie tzw. tajemnicy obrończej - żeby nie doszło do naruszenia dokumentów. Polega to na tym, że adwokat, u którego jest przeszukanie, oświadczy, iż znalezione dokumenty dotyczą jego stosunku obrończego, który wykonuje w stosunku do jakiegoś klienta, wówczas dokumenty te pozostawiamy bez jakiegokolwiek zaznajamiania się z ich treścią. Wszystkie kwestie dotyczące tajemnicy adwokackiej, zostały przez nas zabezpieczone - mówi Piotr Kosmaty, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie.
Dubienieckiemu może grozić do 10 lat więzienia. W prokuraturze będzie go reprezentował jego ojciec, Marek.
Z kolei z informacji PAP wynika, że Marcin Dubieniecki wyraził zgodę na podawanie do publicznej wiadomości pełnych danych w postaci imienia i nazwiska oraz wizerunku".