Dziennikarze pytali ministra podczas konferencji m.in. o to, jakie zmiany w wymiarze sprawiedliwości nastąpią w celu wypełnienia kamieni milowych. Wrócił też temat ewentualnego weta prezydenta. Mówi się o nim np. w kontekście ustawy, która miałaby uregulować wybór sędziów/członków do KRS. Przypomnijmy, że Sejm pracuje nad uchwałą KRS, która wzywa obecnych sędziów/członków Rady do zaprzestania działalności, powołując się na orzecznictwo m.in. ETPC i TSUE wskazujące na ich wadliwy wybór. Sam prezydent, w kontekście uchwały wskazał, że nigdy nie wyrazi zgody "na podważanie statusu sędziów powołanych przez Prezydenta RP". Dodał, że "powoływanie sędziów jest prerogatywą Prezydenta RP, wobec którego sędziowie składają ślubowanie, w konsekwencji czego sędziowie są nieusuwalni".

Czytaj: Sejm szykuje się do uchwały o KRS, jest autopoprawka wskazująca wprost na sędziów >>

Będzie szybki proces legislacyjny, ale bez sporu z prezydentem

Adam Bodnar poinformował, że przyjął założenie szybkiego ruszenia z procesem legislacyjnym.

- Chcemy przygotować to co trzeba w okresie między świętami, następnie ruszyć do pracy z początkiem roku i jednocześnie też prowadzić ten proces legislacyjny w taki sposób, aby uszanować to co powiedział pan prezydent podczas zaprzysiężenia, że jest gotowy współpracować, pod warunkiem że będzie tutaj ta wola współpracy" - powiedział.

Minister sprawiedliwości podkreślił, że przyjąłby takie założenie, aby "skupić się na tym, co jest niezbędne do przyjęcia w celu wypełnienia kamieni milowych i na tym, co byłoby do zaakceptowania przez prezydenta". Zaznaczył, że nie chce tworzyć żadnych zbędnych konfliktów z prezydentem, a jeśli będą jakieś kwestie, co do których będzie "ewidentny spór", to będą one pozostawione do dalszej dyskusji.

- My oczywiście rozpoczynamy proces legislacyjny. Będzie taki, jak powinien być w państwie demokratycznym. Będzie to normalny projekt rządowy poddany normalnym konsultacjom społecznym, oczywiście one będą pewnie trochę przyspieszone - ocenił. Dodał, że zostanie przestawiona m.in. ustawa likwidująca główne problemy wynikające z tzw. "ustawy kagańcowej".

Jourova powiedziała z kolei, że KE bardzo szczegółowo przygląda się propozycjom Bodnara oraz jego zespołu w zakresie zmian w sądownictwie. Podkreśliła, że jeszcze zbyt wcześnie na ocenę, czy będą to "wystarczające działania z punktu widzenia spełnienia kamieni milowych w zakresie wymiaru sprawiedliwości".

- Muszę mówić dzisiaj bardzo ogólnie, ponieważ znajdujemy się dopiero na początku oceny. Ta ocena dopiero mogła się rozpocząć w zeszłym tygodniu, bo dopiero wtedy został złożony wniosek o płatność. Jesteśmy dopiero na początku tego procesu - mówiła.

pru/ pap