To już tradycja, że w każdą ostatnią sobotę listopada notariusze organizują dni otwarte. Co roku kładą przy tym nacisk na nieco inne tematy. Ale - jak podkreślają - pytać można o wszystkie kwestie prawne. Podczas tegorocznej edycji - 24 listopada - rozdawane będą też specjalne ulotki z informacjami kiedy nie trzeba pójść do sądu, a wystarczy do notariusza oraz jakie czynności powinny być dokonane w formie notarialnej. 

Świadomość prawna Polaków nadal mała

Jak podkreślają notariuszą ideą Dnia Otwartego Notariatu, jest zwiększanie świadomości prawnej obywateli. Przyznają, że nadal jest ona niewielka a nieznajomość prawa i swoich praw prowadzi często do poważnych i nieodwracalnych skutków. 

 

- Podstawa jest taka, trzeba znać swoje prawa, pytać i dopytywać żeby nie popełnić błędu. Jest dużo czynności prawnych, które można zrobić u notariusza, ale nie trzeba. Notariusz daje jednak pewność bezpieczeństwa. Jeśli z kolei decydujemy się zrobić coś sami, warto upewnić się jak to zrobić dobrze. Przykład? Choćby testament. Musi odpowiadać wymogom formalny a nie każdy wie, że to oznacza iż musi być własnoręcznie spisany, nie na komputerze. W Polsce nie obowiązują też np. testamenty wspólne - czyli jeśli małżonkowie wspólnie taki testament spiszą - nie będzie ważny - mówi notariusz Lech Borzemski, ogólnopolski koordynator Dnia. 

Dodaje, że wydarzenie co roku przyciąga tłumy zainteresowanych. - Bywało, że musieliśmy wprowadzać bloczki kolejkowe - mówi. 

19 miast, kilkuset notariuszy

W tym roku notariusze spotkają się z mieszkańcami 19 miast. Główny tematem będą kwestie związane z zabezpieczaniem majątku - czyli umowy darowizny, procedury związane z dziedziczeniem, kwestie spadkowe, intercyzy, oraz umowy majątkowe małżonków.  

- Spotkania organizowane będą nie w kancelariach, a w miejscach publicznych. Notariusze nie będą mogli się podczas nich promować, rozdawać wizytówek. Chodzi o obywateli, o edukację, nie o promocję. Porad będziemy udzielać od godziny 10 do 16 - dodaje Borzemski.  

W wydarzeniu ma wziąć udział ok. 200 notariuszy.

Sąd czasem nie jest konieczny

W broszurach przygotowanych przez notariuszy wymieniono m.in. czynności prawne, które mogą być dokonane u notariusza a nie muszą w sądzie. Jak podkreśla Borzemski to przede wszystkim oszczędzanie czasu. Jest jednak i warunek - podstawą jest zgoda stron, spór oznacza, że sprawa musi trafić do sądu. 

O jakie czynności chodzi? Przeniesienie własności nieruchomości, prawa użytkowania wieczystego gruntu, działy spadku, podziały majątku wspólnego, niechciane długi spadkowe, zrzeczenie się dziedziczenia, małżeńskie umowy majątkowe i przedwstępne umowy w sprzedaży. 

- W naszych broszurach te problemy są zasygnalizowane. Nie jest wszystko dokładnie opisane. Ale chcemy także na te tematy rozmawiać - mówi notariusz. 

I przypomina, że podstawą korzystania z pomocy czy usług notariusza jest pytanie go o wszystko czego nie rozumiemy i nie zatajanie żadnych okoliczności związanych ze sprawą. 

Czytaj: Notariat za zakazem wysokich zabezpieczeń na nieruchomościach>>