Tak wiceminister finansów Jan Sarnowski (fot.) odpowiedział Rzecznikowi Praw Obywatelskich, który pytanie o to zadał w imieniu zgłaszających do niego ten problem przedsiębiorców. Napisał, że generalne skrócenie terminów ustawowych zwrotu VAT, mogłoby generować ryzyko nadużyć w podatku VAT. - Pozbawiłoby bowiem naczelników urzędów skarbowych, w uzasadnionych przypadkach, niezbędnego czasu na weryfikację rozliczenia podatnika - twierdzi wiceminister.

Czytaj: Przedsiębiorcy: Skarbówka opóźnia zwroty VAT>>
 

- W tym miejscu należy podkreślić, że ryzyko istnieje nie tylko po stronie budżetu państwa, ale również po stronie uczciwych przedsiębiorców, którym trudno jest konkurować z podmiotami, które stosują niedozwolone praktyki w celu uzyskania nieuprawnionej korzyści podatkowej – pisze Jan Sarnowski.

Wyjaśnia też, że Ministerstwo Finansów nie prowadzi prac zmierzających do generalnego skrócenia maksymalnych terminów zwrotu VAT. - Mając na uwadze trudną sytuację podatników wynikającą ze stanu epidemicznego wydano jednak zalecenia organom podatkowym aby, dokładały starań w celu skrócenia i dokonywały zwrotów na rachunki podatników niezwłocznie po uznaniu ich za zasadne, czasu rozpatrzenia zwrotu VAT do absolutnego minimum - czytamy w piśmie wiceministra.