Komandytowa spółka w Łodzi uregulowała podatek od nieruchomości, której nie była właścicielem. Spółka była zarządcą położonych w Polsce nieruchomości należących do cypryjskiego podmiotu. W związku z tym wypełniała wszelkie formalności związane z tą nieruchomością, a w szczególności składała deklaracje podatkowe i regulowała należność.
Ostatecznie spółka wystąpiła z wnioskiem o stwierdzenie nadpłaty i zwrot podatku. Spółka uznała, że podatek przez nią został zapłacony nienależnie, ponieważ nie jest właścicielem nieruchomości i to spółka cypryjska powinna uregulować należność z tego tytułu.


Natomiast Prezydent Łodzi i Samorządowe Kolegium Odwoławcze odmówiły spółce prawa do  zwrotu podatku. Organy podatkowe wyjaśniły, że zarządca działał jako wyręczyciel i uregulował podatek należnie.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi (I SA/Łd 450/15, I SA/Łd 451/15, I SA/Łd 452/15) powołał się na uchwałę I FPS 8/07 i uznał, że spółka nie była podatnikiem dokonując wpłaty podatku od nieruchomości. Jednak w sytuacji, gdy zapłaciła podatek to jest uprawniona do złożenia wniosku o stwierdzenie nadpłaty.


Naczelny Sąd Administracyjny (II FSK 607/16, II FSK 771/16, II FSK 3333/15) rozstrzygając spór również odniósł się do uchwały I FPS 8/07 i wyjaśnił, że podmiotem uprawnionym do otrzymania nadpłaty jest podatnik, płatnik lub inkasent. NSA uznał, że spółka nie jest żadnym z nich. Ponadto nie można tworzyć nowych koncepcji prawnych, takich jak koncepcja rzekomego podatnika. Według przepisów prawa podatkowego dany podmiot jest podatnikiem lub nie, pośredni stan nie istnieje. Kolejno sąd drugiej instancji odniósł się do instytucji doręczyciela, która polega na wpłacaniu podatku w imieniu zobowiązanego przez inny podmiot.


Sąd zaznaczył, że fakt, iż spółka nie może żądać zwrotu nienależnie zapłaconego podatku nie przesądza, że tych pieniędzy nie może odzyskać na drodze postępowania cywilnego. W takiej sytuacji na spółce będzie spoczywał obowiązek udowodnienia, że podatek został zapłacony nienależnie, co utrudnia fakt, że spółka nie miała żadnego tytułu prawnego, aby to uczynić. Natomiast fiskus będzie próbować wykazać, że należność została zapłacona w zastępstwie za
podatnika.