We wtorek 21 czerwca rząd przyjął projekt zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych, w którym zaproponowano nową 15 proc. stawkę tego podatku dla małych i średnich przedsiębiorstw, których jest wg ministerstwa finansów 393 tys. W tym przedsiębiorcy aktywnie działający stanowią wśród nich ok. 135 tys. (pozostali podatnicy CIT, czyli prawie 260 tys., to m.in. spółdzielnie, stowarzyszenia i fundacje).
Zobacz: Rząd przyjął projekt ustawy obniżającej CIT dla małych firm >>
Ekspertka Lewiatana zwraca uwagę na to, że firm mikro i małych rozliczających się wg CIT jest niespełna 8 proc. I to tylko te firmy mogą zostać „beneficjentami" obniżenia stawki podatkowej do 15 proc. Pozostałe ponad 92 proc. pozostanie z dotychczasowym poziomem podatku dochodowego, czyli np. małe firmy handlowe z podatkiem ryczałtowym na poziomie 3,5 proc. obrotów, a małe firmy usługowe - na poziomie 8,5 proc. obrotów.
Zdaniem dr Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek, wątpliwe są także korzyści tych niespełna 8 proc. mikro i małych przedsiębiorstw i pozostałych 260 tys. podmiotów, gdyż obniżenie podatku z 19 proc. do 15 proc. da bowiem jednemu podatnikowi przeciętnie 57 zł miesięcznie. W żaden sposób nie daje to szansy na osiągnięcie zakładanego celu wprowadzenia tej regulacji jakim jest wspieranie podatników, dla których utrudnienia w pozyskiwaniu kapitału na inwestycje czy zaburzone warunki konkurencji stanowią główną barierę w prowadzeniu lub rozwijaniu przedsiębiorstwa.