Przedsiębiorcy mogą obawiać się sytuacji, w której wygasa ważność podpisu elektronicznego, który zastosowano przy przesyłaniu e-faktury. Co dzieje się w takiej sytuacji z ważnością samej faktury? Pracodawcy RP uspokajają: nadal daje ona prawo do rozliczenia się.
-Sam fakt wygaśnięcia ważności certyfikatu poświadczającego ważność podpisu jest naturalny i wynika z charakteru tego narzędzia. Wobec tego może istnieć duża różnica między okresem, w jakim certyfikat jest ważny, a okresem przedawnienia zobowiązania podatkowego - podkreśla ekspert Pracodawców RP, Emilia Podębska.
Poprzednie przepisy rozporządzenia Ministra Finansów mówiące o przesyłaniu tego typu dokumentów za pomocą nośników elektronicznych i zabezpieczaniu ich treści mogły nasuwać przekonanie, iż podpis musi być ważny przez cały czas przechowywania faktury. Nie należy się jednak o to martwić. Zgodnie bowiem z interpretacją podatkową z 8 maja 2008 roku, o której pisała również „Rzeczpospolita”, dla ważności faktury nie ma znaczenia to, co będzie się dalej działo z podpisem. Istotne jest to, że musi być on ważny w momencie podpisywania faktury.
- Być może dzięki nowym przepisom rozporządzenia, które obowiązują od początku tego roku, tego typu wątpliwości będzie mniej - mówi Podębska i przypomina, że dotychczas faktury elektroniczne musiały być przesyłane przy pomocy tzw. systemu EDI lub wraz z kwalifikowanym podpisem elektronicznym. Nowe regulacje nie są już tak restrykcyjne i umożliwiają uwierzytelnianie faktur za pomocą innych środków. - To bardzo dobra zmiana. Dzięki temu może upowszechnić się obrót fakturami elektronicznymi, zwłaszcza iż nadal nie mamy nowej ustawy o e-podpisach - dodaje Podębska. Tymczasem obecne rozwiązania w tej kwestii dla wielu przedsiębiorców często okazują się zbyt drogie. Dlatego czekając na nowe i tańsze rodzaje podpisów, mogą wysyłać faktury swoim kontrahentom np. w postaci PDF.