Zasadniczą, a zarazem bardzo niekorzystną zmianą zawartą w przedmiotowym projekcie jest objecie spółek komandytowych i spółek komandytowo – akcyjnych zakresem podmiotowym ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Ministerstwo Finansów, które jest autorem przedmiotowego projektu za jego cel wskazało „zapewnienie pełniejszej realizacji zasady sprawiedliwości podatkowej w zakresie związanym z prowadzeniem działalności gospodarczej”, poprzez uszczelnienie systemu podatkowego i ograniczenie możliwości stosowania tzw. optymalizacji podatkowej.

Obecnie dochody uzyskane z działalności prowadzonej przez spółki osobowe, do których oprócz SK i SKA, należą również jawne i partnerskie nie podlegają opodatkowaniu na poziomie spółki. Podatnikami są wspólnicy i to na nich ciąży obowiązek rozliczenia i zapłaty podatku. Wyjątkiem jest opodatkowanie akcjonariuszy w SKA, których pozycja jest analogiczna do pozycji akcjonariusza w spółce akcyjnej i oznacza, że osiągnięte przychody podlegają opodatkowaniu dopiero w dniu otrzymania dywidendy wypłaconej na podstawie uchwały walnego zgromadzenia o podziale zysku. Takie ukształtowanie sytuacji prawno – podatkowej akcjonariuszy SKA pozwala na odroczenie zapłaty podatku do momentu, gdy nie zostanie on wypłacany (skonsumowany).

Jak zauważają eksperci Lewiatana, włączenie SK i SKA w zakres podmiotowy ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych spowoduje, że wspólnicy będący komandytariuszami i akcjonariuszami zapłacą w rzeczywistości podwójny podatek (19 proc. od zysku spółki oraz 19 proc. z tytułu otrzymania dywidendy). W lepszej sytuacji znajdą się komplementariusze, którym przyznane zostanie prawo do odliczenia od podatku naliczonego od wypłaty z zysku, kwoty podatku zapłaconego przez spółkę, w części w jakiej zapłacony przez nią podatek obniżał wypłacony komplementariuszowi zysk.

Zobacz także:

Rząd chce objąć spółki komandytowe podatkiem CIT >>>