Z jednej strony zmniejszy dopłaty z budżetu państwa do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w ciągu 10 najbliższych lat o ponad 170 mld zł, dając rządowi czas na ograniczenie nieracjonalnych wydatków publicznych.
Z drugiej strony docelowa składka na poziomie 5 proc. wynagrodzenia pozwoli zachować istotne znaczenie emerytur kapitałowych i zapewni, że emerytury w przyszłości nie będą niższe niż przy obecnych regulacjach. Składka 3,5 proc., jaką dotychczas proponował rząd, oznaczałaby marginalizację emerytur kapitałowych, bo część emerytury z OFE stanowiłaby zaledwie 1/5 całości emerytury.
Poza tym, przy składce 3,5 proc. emerytury byłyby niższe niż przy zachowaniu dotychczasowych rozwiązań. Jak przyznaje sam rząd, inwestowanie w akcje w długim okresie przynosi zyski większe niż inwestowanie w obligacje. Zmniejszenie części składki przekazywanej do OFE z 7,3 proc do 3,5 proc., mimo proponowanego podniesienia limitu inwestycji w akcje, spowoduje, że mniej naszych oszczędności będzie inwestowanych w akcje i w konsekwencji zgromadzimy mniejszy kapitał emerytalny - pisze ws wojej opinii
Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan.

Stanowisko BCC w sprawie OFE przed posiedzeniem Rady Ministrów >>>