Przyjmując dobrowolny kodeks postępowania, który ma obowiązywać od listopada przyszłego roku, europejskie banki zapobiegły narzuceniu im unijnej legislacji w tej dziedzinie. Komisja Europejska groziła bowiem wprowadzeniem regulacji, która ułatwi Europejczykom zmianę kont bankowych.

„Jestem bardzo zadowolony, że branża bankowa wzięła się za samoregulację w tej ważnej dla obywateli sprawie. Ale praca banków na tym się nie kończy - teraz w każdym kraju będą musiały wdrożyć przyjęte zasady" - oświadczył komisarz ds. wspólnego rynku Charlie McCreevy.
Komisarz ds. ochrony konsumentów Meglena Kunewa wskazała, że obecnie koszty i konieczność wypełniania sterty formularzy zniechęcają Europejczyków do zmiany konta - nawet jeśli w konkurencyjnym banku znajdą lepszą ofertę. Tymczasem - przypomniała - według badań 56 proc. konsumentów, którzy zmienili konto, płaci niższe opłaty i prowizje.

Zgodnie z przyjętymi w poniedziałek zasadami to nowy bank weźmie na siebie ciężar przeniesienia klienta ze starego banku. To on ma się skontaktować ze starym bankiem, by przenieść np. zlecenia stałe, polecenia zapłaty, spłaty rat kredytów. Nowy bank ma także poinformować zewnętrzne firmy (np. gazownię, operatora telekomunikacyjnego), gdzie trzeba przesyłać rachunki, albo przynajmniej pomoże w takim kontakcie swojemu klientowi. Wreszcie, nowy bank pomoże zamknąć stare konto i przenieść saldo.

Co do zasady, stary bank nie będzie miał prawa obciążać konsumenta za przekazane z powodu zamknięcia konta standardowe informacje. KE spodziewa się, że konkurencja na rynku wymusi na bankach rezygnację z wszelkich opłat z tytułu przenoszenia kont.

Banki zobowiązały się, że ich krajowe stowarzyszenia będą monitorowały respektowanie nowych zasad. KE także zapowiada uważny monitoring.
„Razem z organizacjami konsumenckimi będziemy się przyglądać implementacji dobrowolnego kodeksu, by zobaczyć, czy przynosi konkretne rezultaty" - powiedziała komisarz Kunewa.