Jak poinformował rzecznik Agencji ppłk Maciej Karczyński, Prokuratura Okręgowa w Gliwicach przedstawiła zatrzymanym przez funkcjonariuszy katowickiej delegatury ABW zarzuty m.in. poświadczenia nieprawdy w dokumentach, wyłudzeń podatku VAT, prania brudnych pieniędzy i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Sąd Rejonowy w Gliwicach aresztował dwóch podejrzanych. Wobec trzech pozostałych podejrzanych sąd zastosował poręczenia majątkowe.

Według ABW podejrzani to właściciele firm zajmujących się handlem wyrobami hutniczymi oraz firm transportowych, których siedziby znajdowały się w woj. śląskim. W przestępczy proceder zaangażowane były również, kontrolowane przez obywateli polskich, podmioty działające na Słowacji i Węgrzech. Szacunkowa wartość wypranych przez nich pieniędzy wynosi blisko 70 mln zł, a wyłudzonego w trzy miesiące podatku – ponad 6 mln zł.

Podejrzani brali udział w łańcuszku firm z wykorzystaniem tzw. słupów, zajmujących się fikcyjnym obrotem stalą, w tym blachą oraz prętami żebrowanymi. Wystawiano faktury VAT potwierdzające fikcyjne transakcje handlowe z podmiotami zagranicznymi. Dokumenty te służyły do obniżenia podatku VAT, który w obrocie wewnątrz Unii Europejskiej ma stawkę zerową. Tymczasem towar nie opuszczał granic Polski i był wprowadzany do obrotu przez firmy tzw. słupy, pełniące funkcje znikających podatników, które nie odprowadzały należnego podatku VAT.

Dotychczas w całej sprawie przedstawiono zarzuty ponad 30 osobom, a wyłudzony przez nich podatek VAT opiewa na kwotę kilkudziesięciu milionów zł. Szacunkowa wartość wypranych pieniędzy wynosi blisko ćwierć miliarda zł.

Sprawa ma charakter wielowątkowy i rozwojowy - podkreślił Karczyński.

Czytaj także:

Nielegalny obrót stalą kosztuje budżet państwa 0,4 mld zł rocznie

Przedstawiciele hutnictwa: proceder wyłudzania VAT-u zagraża branży