W 2020 roku wystawiono 1,5 mln zwolnień lekarskich z powodu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania. L4 od lekarza psychiatry pobierane jest przez pracowników zazwyczaj z tytułu depresji, a konkretnie epizodu depresyjnego, choć oczywiście w grupie zaburzeń psychicznych znajduje się więcej chorób. Biorąc pod uwagę fakt, iż jeszcze w 2016 roku z powodu chorób psychicznych nie było nas w pracy łącznie przez ponad 16 milionów dni, to wynik za 2020 rok naprawdę niepokoi.

Czytaj również: Depresja zbiera żniwo wśród pracowników, a firmy i ZUS słabo sobie z tym radzą

Stres powodem złego stanu zdrowia

Zdaniem Mikołaja Zająca, prezesa firmy doradczej Conperio, zajmującej się problematyką absencji chorobowej, stanowi to dziś większy kłopot zdrowotny i jest częściej spotykane niż np. zwyrodnienia kręgosłupa, zapalenia zatok czy bóle gardła. Jak twierdzi, badania ankietowe prowadzone przez firmę w latach 2017-2020 wśród pracowników produkcyjnych wykazały, że jednym z głównych czynników występujących w miejscu pracy, a mających negatywny wpływ na stan zdrowia pracowników (ocena subiektywna) jest stres. - Bez względu na branżę, region czy wielkość firmy - problem występowania stresu dotyczy nie tylko kadry menedżerskiej, ale również pracowników najniższego szczebla - podkreśla Zając. 

Przyczyn stresu w miejscu pracy można się doszukać głównie na 3 płaszczyznach:

  • brak umiejętności efektywnego wykonywania zleconych zadań;
  • niskiej jakości relacje z przełożonym oraz
  • nieodpowiednie normy produkcyjne.

- Ale dane ZUS za ubiegły rok to także wyraźny sygnał , iż epidemia koronawirusa jest dla wielu z nas ogromnym obciążeniem psychicznym - mówi Mikołaj Zając.

Oprócz troski o zdrowie swoje i najbliższych, dochodziła nadmierna ilość obowiązków wynikających z nieobecności pozostałych, chorujących współpracowników, a także kolejne lockdown'y oraz izolacja społeczna spowodowana pracą zdalną. Niestety, ten niepokojący trend zwolnień psychiatrycznych wykorzystują również zdrowi pracownicy.

 


Symulacja depresji prosta, a kontrola zwolnienia - trudna

Symulowanie depresji jest dosyć proste, a w Internecie nie brakuje konkretnych wskazówek dla pracowników, jak mogą to zrobić. Dodatkowo, jeżeli szef przedsiębiorstwa ma wątpliwości, co do zasadności L4 i zdecyduje się na kontrolę podwładnego przebywającego na zwolnieniu od lekarza psychiatry, to weryfikacja zasadności tego zwolnienia jest w praktyce wyjątkowo trudna. - To oczywiście za sprawą wysokiej złożoności chorób psychicznych oraz trudności w ocenie zachowania kontrolowanego – ustalenia, co w jego zachowaniu jest normą, a co nie - tłumaczy Mikołaj Zając. Według niego, otwartym pozostaje zatem pytanie o to, jaki odsetek zwolnień psychiatrycznych w 2020 roku był nieuzasadniony, a co za tym idzie - wykorzystywany przez pracowników w sposób niewłaściwy.