Takich spraw jak ta o zwrot zasiłku chorobowego przez osoby prowadzące działalność gospodarczą wpłynęło w ostatnim czasie do Sądu Najwyższego bardzo wiele. Chodzi o prowadzenie jednoosobowo biznesu i zgłaszanie się dobrowolnie do ubezpieczenia.

Podstawą zaskarżenia są dwa przepisy: art. 17 tzw. ustawy zasiłkowej oraz art. 84 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Art. 17 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby lub macierzyństwa stanowi, że ubezpieczony wykonujący w okresie orzeczonej niezdolności do pracy pracę zarobkową lub wykorzystujący zwolnienie od pracy w sposób niezgodny z celem tego zwolnienia traci prawo do zasiłku chorobowego za cały okres tego zwolnienia.

Czytaj też: Brzozowska Katarzyna, Dawidowska-Myszka Ewa, Obowiązek zwrotu nienależnie pobranego świadczenia z ubezpieczenia społecznego >

Powódka Grażyna M. w omawianej sprawie otrzymała decyzję ZUS w Łodzi nakazującą jej zwrot 23 tys. zł, które pobrała tytułem zasiłku chorobowego, gdyż wystawiała faktury w czasie choroby. Chodziło o okres roku między sierpniem 2015 - 2016 i zwolnienia kilku tygodniowe.

Czytaj również: TK: osoby prowadzące firmy - na zwolnieniu chorobowym mogą mieć obniżone składki
Sprawdź też:

Sądy oddalają powództwo

Powódka prowadziła sklep z odzieżą w ramach franczyzy. W umowie miała zapisane, że co miesiąc będzie osobiście składać faktury. A więc nie mogła zlecić tego obowiązku biuru księgowemu.

Sąd I instancji uznał, że ZUS ma racje, ubezpieczona powódka musi zwrócić żądaną sumę. Dlatego, że orzecznictwo Sądu Najwyższego jest rygorystyczne. Tylko sporadyczne, wymuszone sytuacjami życiowymi przypadki mogą uwolnić ubezpieczonego od ponoszenia odpowiedzialności za naruszenie przepisów. Zdaniem sądu, wystawienie faktury było złamaniem zasady, że w czasie choroby nie wolno pracować.

 


Apelacja nie została uwzględniona

Grażyna M. nie zgodziła się z tym wyrokiem i złożyła apelację do Sądu Okręgowego w Łodzi, lecz argumenty powódki nie znalazły poparcia. W wyroku z 9 stycznia 2019 r. sąd II instancji potwierdził naruszenie prawa.

Skargę kasacyjną złożył pełnomocnik powódki. Na rozprawie w Sądzie Najwyższym adwokat Piotr Paduszyński twierdził, że Sąd Apelacyjny popełnił błąd interpretacyjny polegający na tym, że nie rozpoznał wszystkich zarzutów apelacji. Choćby nie wziął pod uwagę, że na czas pobierania zasiłku Grażyna M. zatrudniła pracownicę na zastępstwo, aby przejęła część jej obowiązków. Zatrudnienie tymczasowe kosztowało powódkę dodatkowo: opłacała składki za nowego pracownika i płaciła podatki.

 

 

- Sąd błędnie ustalił, że powódka chciała podwójnie zarobić - biorąc zasiłek i jednocześnie prowadząc biznes - mówił adwokat Paduszyński. - Jednak powódka nie miała intencji nieetycznych i niezgodnych z prawem, a mimo to została ukarana. Sąd II instancji zastosował automatyzm i przyjął, że wystawianie faktur było rutynową czynnością i realną pracą. Gdy tymczasem faktury on-line nie wymagają większego wysiłku niż płacenie rachunków za prąd.

 


SN: Nie było świadomego łamania prawa

Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego zgodziła się z zarzutami skargi kasacyjnej pełnomocnika powódki. Uchyliła wyrok i przekazała sprawę do ponownego rozpoznania.

Zdaniem sędziego sprawozdawcy Katarzyny Gonery, istotnie Sąd Okręgowy nie wziął pod uwagę wszystkich zarzutów apelacji. Odwołanie się sądu II instancji do wyroków Sądu Najwyższego nie zawsze bywa skuteczne, gdyż są różne stany faktyczne, które trzeba różnie oceniać.

- Art. 17 ustawy zasiłkowej nie jest dostosowany do osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą - wyjaśniała wyrok sędzia Gonera. - Zakres aktywności przedsiębiorcy jest inny niż pracownika i rzemieślnika wykonującego usługi np. glazurnicze. Jeśli osobiście świadczy usługi, traci zasiłek. Inaczej sytuacja się przedstawia, gdy chodzi o zaangażowanie kapitałowe w firmę. Jeśli przedsiębiorca tylko wystawia fakturę to nie podejmuje w ten sposób działalności zarobkowej - dodała.

Teraz sąd I instancji ponownie rozpoznając sprawę musi ocenić sytuację powódki i jej aktywność na zwolnieniu lekarskim. I fakt zatrudnienia dodatkowego pracownika oraz treść umowy franczyzy.

SN podkreślił, że nie zachodzi wprowadzenie w błąd organu ZUS, jeśli brak było świadomości naruszenia prawa i złej woli.

Sygnatura akt I USKP 101/21, wyrok SN z 27 lipca 2022 r.