W II połowie minionego roku pracodawcy zdecydowanie ostrożniej podchodzili do zatrudniania nowych pracowników, co skutkowało nie tylko mniejszą liczbą wakatów, ale też wydłużeniem procesów rekrutacyjnych.

Zdaniem Karoliny Mazur, recruitment team leader w agencji rekrutacyjnej People, pomimo niepewności związanych z czasem pandemii oraz sytuacją za naszą wschodnią granicą, rynek pracy wydaje się stabilny. Stopa bezrobocia w Polsce od lat ma tendencję malejącą (według danych GUS, w listopadzie 2022 roku wyniosła zaledwie 5,1 proc.), dzięki czemu w badaniu przeprowadzonym przez Eurostat Polska zajęła drugie miejsce wśród państw europejskich o najniższym bezrobociu – wyżej uplasowały się tylko Czechy. Czy w takim razie w 2023 roku czeka nas jakaś rewolucja? Firmy zgłaszają nowe zapotrzebowania rekrutacyjne, informują o planach na kolejne wakaty i mimo ogólnie mniejszej liczby rekrutacji, pozwala nam to zakładać, że pracy – szczególnie w dużych miastach – nie będzie brakowało – dodaje ekspertka People.  

Czytaj również: Prof. Męcina: Jest szansa, że kondycja rynku pracy w 2023 r. nie pogorszy się drastycznie>>

Czytaj w LEX: Zbalansowany Pakiet Motywacyjny - Total Rewards >>>

Czytaj w LEX: Kompetencyjne systemy ocen pracowników >>>

Inflacja a wzrost wynagrodzeń

W 2023 roku polskich pracowników czekają dwie podwyżki płacy minimalnej o łącznej kwocie wynoszącej 590 zł brutto. To oznacza, że od stycznia płaca minimalna wzrośnie do kwoty 3490 brutto, zaś od lipca do 3600 zł. „Na rękę” będzie to blisko 20 proc. więcej niż obecnie. Jednakże, jak ostrzega wielu specjalistów z branży, wyższy od ustawowego wzrost płacy minimalnej oraz wskaźnika waloryzacji emerytur i rent, może negatywnie wpłynąć na i tak już bardzo wysoki poziom inflacji w Polsce, która obecnie wynosi 16,6 proc. 

– Duża część firm uwzględniła poziom inflacji w swoim budżecie dla nowych pracowników. W związku z tym można oczekiwać, że wynagrodzenia nieco wzrosną względem ubiegłego roku, a różnice będą zauważalne szczególnie na niższych stanowiskach – mówi Karolina Mazur. 

Czytaj w LEX: Rekrutacja zespołów - nowy trend w pozyskiwaniu pracowników >>>

Czytaj w LEX: Starsi szansą dla rynku pracy >>>

 


Rynek pracy oczami pracownika

Eksperci rynku pracy od lat określają go rynkiem pracownika. Czy słusznie? Zdecydowanie tak. Sytuacji takiej sprzyja kilka czynników, m.in. wspomniane wyżej stabilny poziom zatrudnienia czy też niska stopa bezrobocia, ale też zmiany pokoleniowe i potrzeby, szczególnie tych młodszych pracowników. Co jeszcze ulegnie zmianom i może wyjść na dobre? Jedną z takich kwestii jest trend transparentności, który ma coraz większe odzwierciedlenie w biznesie. – Trend transparentności jest najmocniej widoczny w ogłoszeniach o pracę, w których dedykowane portale czy aplikacje wymagają od pracodawcy określenia widełek płacowych na danym stanowisku. Niektóre portale odmawiają w ogóle publikacji oferty bez wskazania przedziału wynagrodzenia. To zaś zmniejsza szanse powodzenia procesu bez jawnego budżetu i wymusza transparentność pracodawców – podkreśla Karolina Mazur. 

Kolejną sprzyjającą pracownikom kwestią będzie fakt, że w 2023 roku praca zdalna będzie już nie tylko tymczasowym, a stałym i uregulowanym w kodeksie pracy rozwiązaniem. – Podczas rozmów rekrutacyjnych kandydaci częstokroć podkreślają, że interesuje ich jedynie praca z przewagą tzw. home office, bądź całkowicie zdalna. Pracodawcy również coraz częściej dostrzegają benefity takiego rozwiązania – mówi ekspertka People. Biorąc pod uwagę wprowadzenie regulacji prawnych w tym obszarze, praca zdalna w niektórych sektorach zacznie być postrzegana nie tylko jako benefit, ale standard.

Czytaj w LEX: Rynek pracownika czy rynek pracodawcy? Budowanie wizerunku atrakcyjnego pracodawcy na rynku pracy - etapy >>>

–  Osoby stające przed wyborem nowej pracy stawiają na elastyczność, w 2023 roku ten kierunek będzie się utrzymywał. Wśród ofert coraz więcej jest tych z wyznaczonym przedziałem godzin, w których można rozpocząć pracę, a nie tymi ze sztywno wskazanymi godzinami administracyjnymi. Na rynku pojawiają się również głosy zza granicy mówiące o czterodniowym tygodniu pracy, nie uważam jednak, aby zarówno przedsiębiorcy, jak i pracownicy, byli na to otwarci i gotowi już w nadchodzącym roku – twierdzi Mazur.

 


Czytaj w LEX: Obraz organizacji w oczach pracownika >>>

Czytaj w LEX: Jak pogodzić życie zawodowe z osobistym >>>

Rok 2023 będzie wyzwaniem

Druga połowa 2022 roku okazała się czasem spowolnienia – ofert pracy było zdecydowanie mniej, a same procesy rekrutacyjne prowadzone były dłużej. Trend ten istotnie się nie zmieni. Zdaniem ekspertów People – 2023 rok będzie rokiem nowych wyzwań, bowiem obie strony będą podchodziły do rekrutacji dużo ostrożniej, zaś same decyzje dotyczące zatrudnienia będą podparte głębszymi analizami.

Kandydaci pytani na rozmowach o ich oczekiwania względem pracodawcy, niezmiennie wskazują wysokie znaczenie poczucia stabilizacji oraz bezpieczeństwa. Ostatnie lata – z pandemią, wojną, kryzysem gospodarczym, na nas wszystkich odbiły swoje piętno. Zaspokojenie tych potrzeb będzie miało więc niewątpliwy wpływ na otwartość pracowników na zmianę pracy – wyjaśnia Karolina Mazur. I dodaje: – W 2023 roku pojawi się prawdopodobnie większa liczba kandydatów, którzy będą się jedynie rozglądać na rynku, a co za tym idzie, wielu z nich będzie rezygnować z rekrutacji w trakcie jej trwania lub po otrzymaniu oferty. Osoby, które podczas rozmów zaprezentują się zaś jako zdeterminowane do podjęcia nowego zatrudnienia oraz zaangażowane, uzyskają przewagę.

Czytaj również: Sejm odrzucił wszystkie poprawki Senatu do kodeksowej pracy zdalnej >

Co przyniesie 2023 rok

Rynek pracy w 2023 roku przyniesie szanse na transparentność widełek płacowych w ogłoszeniach, zwiększenie wynagrodzeń, a także możliwości uregulowanej prawnie pracy zdalnej. Osoby zdecydowane na zmianę pracy będą się wyróżniały spośród grupy kandydatów jedynie sprawdzających rynek. Przed rekruterami zaś stać będą wyzwania poznania prawdziwej motywacji, gotowości do zmiany pracy oraz utrzymania najlepszych kandydatów w przedłużających się procesach rekrutacyjnych. To może się okazać trudne, ponieważ obie strony będą uważnie decydować o nawiązaniu współpracy, ale przewagę w tej kwestii nadal może mieć pracownik.