Samozatrudnienie to nie wymysł obecnych czasów. Jeszcze u progu XX wieku w ten sposób pracowali chociażby amerykańscy górnicy — mimo że świadczyli usługi na rzecz jednej firmy, nie byli ubezpieczani i przychodzili do pracy z własnymi narzędziami, które wcześniej musieli zakupić od właściciela kopalni. Dziś termin samozatrudnienie najczęściej dotyczy nie górników, a wykwalifikowanych specjalistów — m.in. lekarzy, prawników, artystów i programistów — którzy w ramach własnej działalności gospodarczej wykonują zlecenia dla kilku firm jednocześnie. W ofertach pracy coraz częściej pojawiają się propozycje zawarcia kontraktu B2B (z ang. business to business) zamiast umowy o pracę, mimo że w praktyce spełnione są warunki tej drugiej.

Klauzula informacyjna dla osób biorących udział w rekrutacji, które prowadzą własną działalność gospodarczą (rekrutacja B2B) - WZÓR >

Serwis kariery LiveCareer Polska przeprowadził więc badanie, w którym zapytano 1263 osoby o ich obawy i doświadczenia związane z umowami o pracę i kontraktem B2B. Wyniki badania dowodzą, że mamy szereg obaw związanych z pracą na swoim. 

Czytaj również: Umowa o pracę i umowy cywilnoprawne, czyli między stabilizacją a elastycznością>>
 

Samozatrudnienie nie dla każdego?

78 proc. respondentów boi się, że pracując na B2B, zostaną zwolnieni bez okresu wypowiedzenia. Ponad 81 proc. z nas uważa, że taka umowa jest problematyczna dla osób, które często chorują, a kolejne 81 proc. — że samozatrudnienie jest nieopłacalne dla kobiet w przypadku ciąży i urlopu macierzyńskiego.

Poza tym aż 55 proc. ankietowanych twierdzi, że proponowanie przez pracodawcę B2B zamiast umowy o pracę jest naruszeniem ich praw pracowniczych (a co dziesiąty bardzo się z tym zgadza). Co jednak ciekawe, swobodny wybór między umową o pracę a B2B jest postrzegany przez pracowników jako szansa, a nie zagrożenie — w ten sposób odpowiedziało około 60 proc. badanych.

- Komplikacje związane z wprowadzeniem Polskiego Ładu i kolejne obciążenia finansowe dla podatników mogą sprawić, że firmy zaczną szukać oszczędności i częściej niż kiedyś będą oferować kontrakty B2B zamiast umów o pracę. Jednak przed założeniem jednoosobowej działalności gospodarczej warto wziąć pod uwagę, że niepewność spowodowana ciągłą zmianą przepisów może nas kosztować sporo stresu, a przejście z umowy o pracę na B2B nie zawsze się opłaca – mówi Małgorzata Sury, ekspert ds. kariery LiveCareer. Jak podkreśla, wszystko zależy od tego, co robimy, ile możemy na tym zarobić i na jaką formę opodatkowania się zdecydujemy.

 

Sprawdź również książkę: Obowiązek wykonywania pracy przez pracownika >>


Praca w ramach B2B

Jak w praktyce wygląda praca na B2B? Spośród 18 proc. badanych, którzy świadczyli lub świadczą usługi w ramach jednoosobowej działalności gospodarczej, aż 55 proc. miało prawo do płatnego urlopu, 57 proc. - do płatnego zwolnienia chorobowego, a ponad połowa - do urlopu opiekuńczego lub wychowawczego. Jednocześnie aż 69 proc. ogółu badanych słusznie zauważa, że na B2B można zarobić więcej niż na umowie o pracę. 

Mimo to aż 81 proc. ankietowanych twierdzi, że umowa o pracę jest stabilniejsza i mniej ryzykowna (a około 27 proc. bardzo się z tym zgadza). I mając dziś do wyboru umowę o pracę albo B2B, aż 89 proc. Polaków zdecydowałoby się pracować na etacie.

- Wcale mnie to nie dziwi – mówi Żaneta Spadło, ekspertka ds. kariery LiveCareer.pl, autorka badania. Jak tłumaczy, w przypadku zatrudnienia na umowie o pracę obowiązuje tzw. stosunek pracy, a każda ze stron musi przestrzegać postanowień Kodeksu pracy. On zaś opiera się na założeniu, że pracownik i pracodawca nie są sobie równi na rynku. I żeby tę sytuację „wyrównać”, nadaje pracownikom szereg przywilejów — m.in. płatne urlopy, ochronę pracownic w ciąży przed zwolnieniem, urlop macierzyński czy też płatne zwolnienia chorobowe. - Przepisy nam to gwarantują i nie jesteśmy zdani na łaskę pracodawcy. Natomiast w przypadku umowy B2B każdy spór z firmą rozstrzyga się na gruncie prawa cywilnego, które nie faworyzuje żadnej ze stron - zaznacza Spadło.

Badanie "Umowa o pracę vs. B2B" z 2022 r. wykazało również, że:

  • za największą zaletę umowy o pracę Polacy uznali stabilne zarobki (63 proc.), a za jej główne wady — pracę w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę (54 proc.) oraz zarobki pomniejszone o ZUS i składkę zdrowotną (54 proc.);
  • największą zaletą umowy B2B według badanych jest elastyczny czas pracy (56 proc.), zaś wadą - brak przywilejów gwarantowanych przez Kodeks pracy (56 proc.)
  • 30 proc. badanych nie rozumie warunków pracy na umowę o pracę.