Chodzi o art. 148(1) dodany do kodeksu pracy ustawą z 9 marca 2023 r. (Dz.U. z 2023 r., poz. 641), który zaczął obowiązywać 26 kwietnia 2023 r.  - W ramach prowadzonej przez Państwa akcji zdecydowanie proponuję korekty w przepisach implementujących dyrektywę work life balance. Koncentrując się na konkretnym postanowieniu, wskażę na treść art. 148(1), tj. regulację zwolnienia z tytułu siły wyższej – napisał nasz Czytelnik w zgłoszeniu.

Czytaj również: Zwolnienie z powodu siły wyższej - nawet przed północą i SMS-em>>
 

Dwa dni albo 16 godzin

Zgodnie z ww. przepisem pracownikowi przysługuje w ciągu roku kalendarzowego zwolnienie od pracy, w wymiarze 2 dni albo 16 godzin, z powodu działania siły wyższej w pilnych sprawach rodzinnych spowodowanych chorobą lub wypadkiem, jeżeli jest niezbędna natychmiastowa obecność pracownika. W okresie tego zwolnienia od pracy pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia w wysokości połowy wynagrodzenia. Jak stanowi par. 2, o sposobie wykorzystania w danym roku kalendarzowym zwolnienia od pracy, decyduje pracownik w pierwszym wniosku o udzielenie takiego zwolnienia złożonym w danym roku kalendarzowym. Pracodawca zaś jest obowiązany udzielić zwolnienia od pracy na wniosek zgłoszony przez pracownika najpóźniej w dniu korzystania z tego zwolnienia.

- Nie rozumiem, dlaczego ustawodawca zdecydował się na wprowadzenie tego zwolnienia z pracy. Nawet jeżeli wprowadza je unijna dyrektywa, nie ma obowiązku kopiowania tych przepisów zerojedynkowo. A jeżeli już chcieliśmy je wprowadzić, to można to było napisać na tysiąc sposobów, np. jako urlop rezerwowy, w połowie płatny, który przysługiwałby np. po wykorzystaniu całej puli urlopu wypoczynkowego – mówił nam Krzysztof Stucke, prawnik prowadzący własną kancelarię prawa pracy, biegły sądowy z zakresu prawa pracy i RODO, mediator sądowy i pozasądowy, po niespełna trzech miesiącach od wejścia nowego prawa w życie.

Sprawdź w LEX: Czy dwa dni urlopu z powodu działania siły wyższej to okres składkowy czy nieskładkowy? >

Teraz jego obawy znalazły szersze potwierdzenie.

 


Problemy praktyczne i interpretacyjne

Zdaniem Czytelnika, który zgłosił ten przepis do naszej akcji „Poprawmy prawo”, podstawowym problemem pozostaje brak możliwości weryfikacji wniosku pracownika przez pracodawcę w jakimkolwiek zakresie. - Nowe uprawnienie nie wymaga przedstawienia przez pracownika jakiegokolwiek dowodu, nawet w postaci oświadczenia, na zaistnienie siły wyższej. Nie zaproponowano w tym zakresie ani szczegółowego przepisu ustawowego, ani też zmiany rozporządzenia w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności pracownika. Poza sferą dowodu, brakuje też realnego terminu maksymalnego, w którym pracownik może złożyć właściwy wniosek – wylicza autor zgłoszenia. I dodaje: - Praktyka pokazuje, że pracownicy składają wnioski z wyprzedzeniem wielodniowym, co całkowicie mija się z celem przepisu. Pracodawca nawet w takiej sytuacji nie ma jednak prawa odmówić przyjęcia wniosku i udzielenia zwolnienia w żądanym okresie.

Zobacz procedurę: Zwolnienie od pracy z powodu działania siły wyższej >

Robert Lisicki, radca prawny, dyrektor departamentu pracy Konfederacji Lewiatan, potwierdza, że pracodawcy sygnalizują, że spośród nowych rozwiązań w prawie pracy, jakie obowiązują od kwietnia 2023 r., zwolnienie od pracy z powodu działania siły wyższej rzeczywiście jest rozwiązaniem, z którego pracownicy korzystają. - Po stronie pracodawców pojawiają się wątpliwości dotyczące tego, co powinien podać pracownik, wnioskując o takie zwolnienie czy potwierdzając skorzystanie z tego zwolnienia. W części zakładów pracy praktyką jest, że pracownicy po prostu składają ogólnie sformułowane wnioski o skorzystaniu ze zwolnienia od pracy z powodu właśnie działania siły wyższej w związku z wypadkiem czy chorobą w sprawach rodzinnych – mówi Robert Lisicki. Według niego wiele pojęć użytych w tym przepisie budzi wątpliwości interpretacyjne, np. co to oznacza „sprawy rodzinne”.

Sprawdź w LEX: Czy zwolnienie lekarskie przerywa korzystanie ze zwolnienia od pracy z powodu działania siły wyższej? >

Robert Lisicki potwierdza, że wątpliwości dotyczą też tego, na ile pracodawcy mogą oczekiwać, że w tym oświadczeniu, które składa pracownik, wskaże on szczegółowe dodatkowe wyjaśnienia na czym polegały te sprawy rodzinne. – Tutaj rzeczywiście jest to kwestia kontrowersyjna. Bo z jednej strony mamy przepisy, na podstawie których pracodawca może oczekiwać, że osoba korzystająca z określonych uprawnień, wykaże zasadność wykorzystania tego zwolnienia. Z drugiej – musimy mieć na uwadze, że akurat w tym przypadku ustawodawca takiego takie wymogu nie wskazał, choć zrobił to np. w przypadku urlopu opiekuńczego, kiedy wskazał, jakie dane ma podać pracownik we wniosku – podkreśla Robert Lisicki.

Sprawdź w LEX: Jak ustalić wynagrodzenie za miesiąc, w którym pracownik przebywał na zwolnieniu z powodu siły wyższej? >

Dyrektor departamentu pracy Konfederacji Lewiatan przyznaje, że innym problemem, jaki rodzi ten przepis jest kwestia danych wrażliwych w przypadku wypadku i choroby, dotyczących osoby trzeciej. – To jest kwestia danych o szczególnym charakterze. Myślę, że z tego też powodu większość pracodawców na rynku powstrzymuje się przed dalszym badaniem okoliczności korzystania przez pracownika z tego zwolnienia na rzecz ogólnego wniosku potwierdzającego wykorzystanie tego zwolnienia – mówi Lisicki. I dodaje: - Ponieważ to zwolnienie daje pracownikowi prawo do nieobecności w pracy i daje gwarancję 50 proc. wynagrodzenia za okres tego zwolnienia, to na pewno pracodawcy byliby zainteresowani, żeby były one rzetelnie wykorzystywane przez pracowników, zgodnie z celem tego zwolnienia.  Czasem pracodawcy mają wątpliwości, czy rzeczywiście pracownik skorzystał z tego zwolnienia w danym dniu z powodu takiego zdarzenia jak wypadek czy choroba.

 


Praktyka sprzeczna z celem przepisu. Zwolnienie wymaga doprecyzowania

Zdaniem Roberta Lisickiego pracownik nie może zakładać, że będzie potrzebował zwolnienia z powodu działania siły wyższej za dwa czy trzy dni, bo nie takim sytuacjom ma służyć to zwolnienie. – Moim zdaniem praktyka pracowników polegająca na składaniu wniosków o udzielenie wolnego z powodu działania siły wyższej z kilkudniowym wyprzedzeniem jest praktyką niezgodną z przepisem, bo stanowi zaprzeczenie celu tego rozwiązania. Zwolnienie nie dotyczy każdego przypadku wypadku czy choroby, a takich wynikających z powodu działania siły wyższej, w pilnych sprawach, jeżeli jest niezbędna natychmiastowa obecność pracownika – wyjaśnia Lisicki.

Jak twierdzi przedstawiciel Konfederacji Lewiatan, pracodawcy widzą potrzebę doprecyzowania zasada wykorzystywania tego zwolnienia. - Na pewno jest to temat problematyczny, który w ramach podsumowywania wprowadzonych do Kodeksu pracy zmian wymaga uwzględnienia w dyskusji – zauważa Robert Lisicki. 

Czytaj też w LEX: Zwolnienie od pracy z powodu siły wyższej >