Główny Urząd Statystyczny ogłosił wysokość przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat z zysku na podstawie art. 56 ust. 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe (Dz. U. z 2022 r. poz. 2324, 2339, 2640 i 2707 oraz z 2023 r. poz. 180).

Zgodnie z obwieszczeniem Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 20 marca 2023 r. w sprawie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w lutym 2023 r., w związku z art. 83 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2017 r. o dystrybucji ubezpieczeń (Dz. U. z 2022 r. poz. 905 i 2640) ogłoszono, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w lutym 2023 r. wyniosło 7065,56 zł.

Dodajmy, że w styczniu 2023 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w styczniu 2023 r. wyniosło 6883,96 zł, a w grudniu 2022 r. wyniosło 7329,96 zł. 

Sprawdź w LEX: Kadry i płace: O czym warto pamiętać w marcu? >>>

Czytaj również: Średnie wynagrodzenie realnie niższe o ponad 1000 zł>>

Nominalny wzrost wynagrodzeń, a realnie ich wartość spada

Zdaniem Mariusza Zielonki, eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan, wynagrodzenia nominalnie nadal wzrastają powyżej 10 proc. Realnie jednak wartość naszych zarobków spada. Taką sytuację obserwujemy prawdopodobnie po raz ostatni w tym roku. Od marca wynagrodzenia powinny realnie przewyższać wzrost cen.

Sprawdź w LEX: Kalendarz szkoleń z prawa pracy 2023 r. >>

- Tak wysoki wzrost płac, przy wyraźnie zmniejszonym popycie to nadal prawdopodobnie wynik presji płacowej. Blisko ¾ firm, według danych NBP, odczuwa presję płacową. Z tych 75 proc. blisko 35 proc. uważa, że presja płacowa nasila się z kwartału na kwartał. Oczywiście to dane średnie. Nie w każdej branży presja płacowa występuje tak samo silnie i nie w każdej odczuwalny jest jej wzrost. Największy problem mają nadal przedsiębiorcy, gdzie albo występuje ciągle wzmożony popyt na usługi albo brakuje rąk do pracy – twierdzi Zielonka. Jak zauważa, zatrudnienie obniżyło się w relacji miesięcznej. W ciągu roku nadal notujemy niewielki wzrost. - Na rynku pracy nadal nie wróżymy wielkiej recesji, choć ten miesięczny spadek jest sygnałem, że na rynek pracy wkracza spowolnienie. Miesięczny spadek nie wynika bowiem z sezonowości zatrudnienia – dodaje.