W opublikowanym  14 maja 2019 roku wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) stwierdził, że państwa członkowskie zobowiązane są do nałożenia na pracodawców obowiązku wdrożenia obiektywnego, niezawodnego i dostępnego systemu umożliwiającego pomiar dobowego czasu pracy świadczonej przez każdego pracownika. Według TSUE jest to konieczne dla zapewnienia skuteczności (effet utile) praw przewidzianych w dyrektywie 2003/88/WE i prawa podstawowego zapisanego w art. 31 ust. 2 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej.

Co to w praktyce oznacza?

Po pierwsze, prawdopodobnie czekają nas kolejne zmiany kodeksu pracy i aktów wykonawczych, które wprost zobowiążą pracodawców do stosowania narzędzi technicznych pozwalających na prowadzenie oraz weryfikowanie ewidencji czasu pracy.

Przy czym wobec wyrażonej wprost w uzasadnieniu ww. wyroku swobody Państw Członkowskich w kształtowaniu tego zobowiązania, trudno przewidywać w tej chwili jak bardzo szczegółowe będą to regulacje. Z całą pewnością wdrożenie tego obowiązku będzie wyzwaniem dla pracodawców. Systemy takie będą musiały bowiem sprostać wymaganiom, jakie dla ewidencji czasu pracy przewiduje rozporządzenie w sprawie prowadzenia dokumentacji pracowniczej, ale także należycie zabezpieczać ochronę prywatności pracowników, zapewniając zgodność z RODO.

Zobacz: Ochrona danych osobowych pracowników i kandydatów do pracy - zmiany od 4 maja 2019 r. >

 

Wydaje się także, że niewystarczająca będzie rejestracja jedynie godzin  wejść i wyjść z zakładu pracy, ale także wszystkich ewentualnych przerw, spotkań służbowych poza biurem, pracy po godzinach świadczonej spoza biura itp.

Zobacz: RODO - bezpieczeństwo danych osobowych w dziale kadr >

Po drugie, nawet przed ww. nowelizacją można spodziewać się, że polskie sądy zaczną uznawać, że brak systemu (narzędzi technicznych), który w obiektywny sposób dokonuje pomiaru czasu pracy pracowników, jest czynem przeciwko prawom pracowników. Na co zwrócił bowiem uwagę TSUE, sądy krajowe przy dokonywaniu wykładni prawa krajowego mają obowiązek interpretować krajowe regulacje prawne w świetle treści i celów danej dyrektywy, tak by doprowadzić do osiągnięcia zamierzonego przez nią skutku.

Zobacz: Tworzenie rozkładów czasu pracy >

 


Po trzecie w końcu, istnieje nadzieja, że w dłuższej perspektywie zrealizowany zostanie postulat pełnomocników procesowych w sprawach o wypłatę wynagrodzenia za nadgodziny, aby pracodawcy stosowali takie narzędzia techniczne i procedury, które pozwolą niezbicie wykazać, że włączona w materiał dowodowy ewidencja czasu pracy odzwierciedla rzeczywisty czas pracy danego pracownika.

Zobacz: Rekompensowanie za pracę w godzinach nadliczbowych >

W konsekwencji utrudniona zostanie możliwość skutecznego kwestionowania danych zawartych w ewidencji, a sądy być może częściej będą korzystać z biegłych celem ustalenia, czy stosowane przez danego pracodawcę rozwiązania techniczne nie działały wadliwie lub nie zostały poddane manipulacji.