Chodzi o uchwaloną w piątek ustawę o zmianie niektórych ustaw w zakresie wynagradzania osób sprawujących funkcje publiczne oraz o zmianie ustawy o partiach politycznych (druk sejmowy nr 551). Projekt wpłynął do laski marszałkowskiej w miniony czwartek, 13 sierpnia 2020 r., a już w piątek, 14 sierpnia, Sejm przystąpił do prac nad ustawą i po południu tego dnia uchwalił ją.

Czytaj: Posłowie podwyższyli wynagrodzenia dla siebie i najważniejszych osób w państwie>>
 

 


Urealnione, czyli wyższe pensje i subwencja dla partii

Ustawa zmienia m.in. ustawę o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, ustawę o wykonywaniu mandatu posła i senatora, ustawę o partiach politycznych (zwiększając subwencję dla poszczególnych partii) oraz ustawę o pracownikach samorządowych. Zgodnie z nową ustawą, podstawą dla ustalania wynagrodzeń wymienionych w projekcie osób sprawujących funkcje publiczne (Prezydenta RP, marszałków Sejmu i Senatu, wicemarszałków obu izb parlamentu, premiera, ministrów i wiceministrów, wojewodów i wicewojewodów, posłów i senatorów oraz samorządowców: marszałka i wicemarszałka województwa oraz pozostałych członków zarządu województwa, starosty i wicestarosty oraz pozostałych członków powiatu, a także wójta, burmistrza i prezydenta miasta) ma być wynagrodzenie sędziego Sądu Najwyższego w stawce podstawowej. W ten sposób posłowie chcą – jak twierdzą - urealnić wynagrodzenia wypłacane osobom pełniącym funkcje publiczne.

Ile zatem wyniesie pensja po owym „urealnieniu”?

Wynagrodzenie zasadnicze sędziego Sądu Najwyższego stanowi wielokrotność podstawy ustalenia tego wynagrodzenia, z zastosowaniem mnożnika 4,13, czyli w 2021 roku będzie to 20.751,10 zł (4,13 x 5024,48 zł). Oznacza to, że prezydent będzie otrzymywał pensję w wysokości 26.976,43 zł, marszałek Sejmu – 22.826,21 zł, wojewoda – 15.563,32 zł, wiceminister – 17.638,43 zł, a poseł – 13.073,19 zł.

Nowością jest natomiast pensja dla małżonka prezydenta.

 


Pierwsza Dama z pensją

Zgodnie z uchwaloną w piątek ustawą, małżonkowi Prezydenta RP będzie przysługiwało wynagrodzenie odpowiadające wysokości 0,9-krotności wynagrodzenia zasadniczego sędziego Sądu Najwyższego określonego w stawce podstawowej. Będzie to 18 675,99 zł.

Do małżonka głowy państwa mają być też odpowiednio stosowane przepisy art. 4 i art. 5 ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Oznacza to, że małżonek głowy państwa będzie otrzymywał pensję jeszcze przez trzy miesiące po zakończeniu kadencji prezydenta, a jeśli w tym czasie podejmie pracę za niższe wynagrodzenie, to wówczas będzie mu przysługiwał dodatek wyrównawczy.

Jednak wynagrodzenie małżonka nie będzie liczone ani do stażu pracy, ani nie będzie dawało prawa do ubezpieczenia społecznego czy zdrowotnego.

- Jeśli Pierwsza Dama (Małżonka Prezydenta RP) otrzyma wynagrodzenie, to otrzymywanie wynagrodzenia samo w sobie nie będzie odrębnym tytułem do podlegania obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym. Oznacza to, że przez czas „sprawowania” funkcji małżonka Prezydenta RP nadal nie ma stosownego zabezpieczenia społecznego. Wydaje się zatem, że właściwym powinno być wprowadzenie do ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych nowego tytułu do obowiązkowego ubezpieczenia. Ewentualnie możliwym jest, aby na podstawie art. 7 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych Pierwsza Dama została objęta prawem do dobrowolnego objęcia ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi jako osoba, która nie spełnia warunków do objęcia tymi ubezpieczeniami obowiązkowo – mówi dr Antoni Kolek, prezes zarządu Instytutu Emerytalnego Sp. z o.o. I dodaje: - Jeśli chodzi o ubezpieczenie zdrowotne Pierwszej Damy (Małżonka Prezydenta RP), to nie będzie także podlegać obowiązkowemu ubezpieczeniu zdrowotnemu z tego tytułu. Prawo do świadczeń wynika z możliwości zgłoszenia do ubezpieczenia społecznego przez inną osobę, np. męża.

Według niego, brak tytułu do ubezpieczeń społecznych sprawia, że Pierwsza Dama nie będzie mogła także oszczędzać w PPK.

- Warto także podkreślić, że podstawą prawną do otrzymania wynagrodzenia jest akt małżeństwa z Prezydentem RP – zaznacza dr Kolek. I dodaje:  - W przepisach nie ma także informacji o tym, co stanie się po „sprawowaniu” funkcji, poza maksymalnie trzymiesięcznym zapewnieniu środków, co wynika z art. 5 ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe.

Jak podkreśla prezes IE, wynagrodzenie małżonka głowy państwa będzie stanowiło przychód do opodatkowania według skali podatkowej w podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT).

Ustawa nie reguluje w żaden sposób sytuacji prawnej poprzednich Pierwszych Dam. Nie przyznaje im wynagrodzenia, czy też rekompensaty.  

Zapytaliśmy Kancelarię Prezydenta o to, kto ponosi koszty ubioru Pani Prezydentowej, jej podróży (państwowych i prywatnych) i kto będzie ponosił te koszty w sytuacji, gdy Pierwsza Dama dostanie pensję. Czy będzie np. ubierać się sama? Zważywszy na liczne oficjalne wizyty, mogą to być znaczne wydatki. W odpowiedzi biuro prasowe poinformowało nas, że Kancelaria Prezydenta RP nie posiada danych żądanych we wniosku, gdyż nie prowadzi odrębnej ewidencji wydatków na rzecz Pierwszej Damy oraz nie dysponuje wydzielonym budżetem przeznaczonym na działalność Pani Prezydentowej. - Małżonka Prezydenta RP nie ma specjalnych uprawnień ani funduszy, a za swoją działalność nie pobiera wynagrodzenia – napisano.

 

Co zmieniają posłowie?

Co ciekawe, nowelizacja dotyczy niektórych ustaw w zakresie wynagradzania osób sprawujących funkcje publiczne. Szkopuł w tym, że nie ma ustaw w zakresie wynagradzania osób sprawujących funkcje publiczne. Jest natomiast ustawa o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe (nowelizowana w art.1), ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora (zmieniana w art. 2) oraz ustawa o pracownikach samorządowych (art. 4). Między te przepisy „wciśnięta” została w art. 3 zmiana ustawy o partiach politycznych, niejako przy okazji zawierająca zwiększenie subwencji z budżetu państwa na partie polityczne.