Prace koncepcyjne nad rozwiązaniem Centralnej Informacji Emerytalnej były prowadzone od 2022 r. W lipcu 2023 r. Sejm ówczesnej kadencji uchwalił ustawę o CIE. Obecny rząd uznał jednak, że projekt nie przyniesie oczekiwanych korzyści. Minister cyfryzacji 20 grudnia br. skierował do uzgodnień, konsultacji i opiniowania projekt ustawy o uchyleniu ustawy o Centralnej Informacji Emerytalnej.

- Potencjalne korzyści dla ogółu obywateli wydają się być niewystarczające, głównie ze względu na szacowany stosunkowo nieduży poziom wykorzystania systemu CIE przez obywateli – czytamy w uzasadnieniu. Według cytowanych szacunków, z aplikacji, która miała towarzyszyć systemowi, w ciągu pięciu lat od uruchomienia skorzystałoby ok. 30 proc. obywateli w wieku produkcyjnym .

Małe zainteresowanie dobrowolnym oszczędzaniem

Centralna Informacja Emerytalna jako zespół rozwiązań organizacyjno-technicznych miała umożliwiać zainteresowanym dostęp do informacji emerytalnej i korzystanie z usług elektronicznych, ale przede wszystkim miał ułatwić pozyskiwanie informacji o zaoszczędzonych środkach w nieobowiązkowych, często niszowych programach emerytalnych. Autorzy uzasadnienia z pewnym żalem odnotowują, że poziom partycypacji obywateli w dobrowolnych formach ubezpieczeń emerytalnych jest dość niski, „więc funkcjonalność CIE związana z prezentacją danych o ubezpieczeniach dobrowolnych będzie kierowana do ograniczonego kręgu odbiorców usług cyfrowych”.

- Informacje o dostępnych sposobach oszczędzania na emeryturę mogą być z powodzeniem publikowane na stronach ZUS/KRUS, gov.pl, KNF czy innych instytucji, bez konieczności budowy dedykowanego systemu CIE, który także miałby te informacje udostępniać – konkluduje resort cyfryzacji.

Czytaj także: ZUS: Im późniejsze przejście na emeryturę, tym wyższe świadczenie

Obawy o bezpieczeństwo i wykluczenie cyfrowe

Ponadto przekazywania danych o produktach emerytalnych obywateli do CIE miało budzić obawy związane z bezpieczeństwem tych danych, zaś za dodatkowy mankamentem projektowanych rozwiązań uznano konieczność posiadania kompetencji cyfrowych, by korzystać z ich rozwiązań.

- W związku z powyższym, uzasadnione jest podjęcie decyzji o utracie mocy ustawy o Centralnej Informacji Emerytalnej. Utrzymanie programu budowy CIE nie przynosi rzeczywistej wartości dla obywatela, generuje natomiast wysokie koszty dla budżetu państwa oraz nie spełnia oczekiwań co do poprawy świadomości emerytalnej i zachęty do efektywnego oszczędzania na przyszłość – podsumowuje ministerstwo.