Za obszar oddziaływania obiektu należy uznać także teren, gdzie uciążliwości związane z przedsięwzięciem mieszczą się w granicach norm określonych przez przepisy prawa. Nawet obiekt zgodny z przepisami może ograniczać zagospodarowanie terenu. Dodatkowo przy ocenie, czy dana osoba jest stroną postępowania nie ma znaczenia, czy został naruszony jej interes prawny. Istotne jest to, czy interes taki tej osobie w ogóle przysługuje.

Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 2 kwietna 2015 r., sygn. akt: II SA/Gd 825/14.

Pan S. wniósł odwołanie od decyzji starosty udzielającej pozwolenia na budowę dla inwestycji polegającej m.in. na przebudowie zbiornika ziemnego, budowie zbiornika wód opadowych, budowie drogi z wjazdem i zjazdem, budowie zaplecza socjalno-gospodarczego z toaletą i magazynem. Wojewoda umorzył postępowanie odwoławcze uzasadniając decyzję tym, iż Pan S. nie wykazał, aby przysługiwał mu status strony. Nie wykazał również, aby na skutek prowadzonej inwestycji ograniczony albo uniemożliwiony został sposób zagospodarowania jego nieruchomości. Zdaniem wojewody status strony powiązany jest z obszarem oddziaływania obiektu i tylko ograniczenia w zagospodarowaniu nieruchomości umożliwiają uczestnictwo w postępowaniu administracyjnym w charakterze strony. Organ ustalił natomiast, że nieruchomość Pana S. nie leży w obszarze oddziaływania inwestycji, co skutkuje umorzeniem postępowania odwoławczego.

Pan S. skierował sprawę do Sądu, który uznał, że skarga zasługuje na uwzględnienie. Nie zgodził się z organem w sprawie braku oddziaływania inwestycji na nieruchomość skarżącego. Z charakterystyki przedsięwzięcia wynika bowiem, że występować będzie emisja zanieczyszczeń pyłowo-gazowych , dodatkowo wzmożony ruch kołowy stanowić będzie źródło hałasu. Poza tym Sąd podkreślił, że nawet jeśli projektowana inwestycja jest zgodna z przepisami, nie oznacza to, że nieruchomość skarżącego nie znajduje się w obszarze oddziaływania inwestycji. Za obszar oddziaływania obiektu należy bowiem uznać również teren, gdzie uciążliwości związane z przedsięwzięciem mieszczą się w granicach norm określonych przez przepisy prawa. Nawet obiekt zgodny z przepisami może ograniczać zagospodarowanie terenu.

Sąd zauważył również, że przy ocenie, czy dana osoba jest stroną postępowania nie ma znaczenia, czy został naruszony jej interes prawny, a jedynie, czy interes taki osobie przysługuje. Artykuł 28 ust. 2 Prawa budowlanego nie wymaga bowiem naruszenia interesu prawnego właściciela nieruchomości, aby ten miał przymiot strony w postępowaniu.

Wojewoda błędnie więc przyjął, że właściciel sąsiedniej nieruchomości nie jest stroną, ponieważ planowane roboty nie naruszają przepisów odrębnych. Pan S. ma prawo wypowiedzieć się co do planowanej inwestycji i sposobu jej realizacji, a tym samym wnieść swoje zastrzeżenia lub uwagi. Oczywiście dokonać tego może tylko jako strona postępowania.

Przy ponownym rozpatrywaniu sprawy organ zobowiązany został do uwzględnienia uwag i rozważań Sądu.

Orzeczenie nie jest prawomocne.

Sygnatura akt: II SA/Gd 825/14

(orzeczenia.nsa.gov.pl)