O decyzji komitetu poinformował rzecznik ministerstwa klimatu Aleksander Brzózka. Jak zaznaczył, kolejny etap prac to Komisja Prawnicza, po której powinien trafić pod obrady całego rządu. - Zależy nam tym, aby projekt przeszedł jak najszybciej ścieżkę rządową i został przekazany do prac w parlamencie - dodał rzecznik.

O przyspieszeniu w tej sprawie, że do końca czerwca ustawa powinna być uchwalona przez Sejm, informował w kwietniu wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska. Wcześniej, od ponad dwóch lat były kolejne zapowiedzi, ale projektu nie było. 

Energetyka wiatrowa rozwijała się w Polsce bardzo dobrze do 2016 r., czyli do momentu uchwalenia ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, czyli tzw.  ustawy 10H.  Pochopnie i zbyt pośpiesznie uchwalone przepisy zamiast regulować zasady prowadzenia tego rodzaju inwestycji, spowodowały całkowity niemal uwiąd branży wiatrowej na lądzie. Do tego czasu była to najdynamiczniej rozwijająca się gałąź OZE w Polsce.

Czytaj też: Elektrownie wiatrowe w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego – problemy praktyczne >>>

Wprowadzona ustawą zasada 10H, nakazująca oddalanie turbin wiatrowych od obiektów z przeznaczeniem na cele mieszkalne w praktyce o co najmniej 1,5-2 km, wyłączyła możliwość wznoszenia nowych elektrowni na niemal całej powierzchni kraju. W drodze wyjątku zachowano możliwość realizacji tylko tych inwestycji, które uzyskały wymagane pozwolenia przed datą wejścia w życia nowelizacji. Tych jest jednak za mało, aby wypełnić rosnący popyt na zieloną energię.

Tymczasem aż 79 proc. ankietowanych w najnowszym sondażu Kantar Public uważa, że należy jak najszybciej zmienić prawo, by ułatwić budowę farm wiatrowych, 70 proc. jest zdania, że większa produkcja energii z wiatru sprzyja uniezależnianiu się Polski od rosyjskich surowców.

Czytaj też: Zasada odległościowa w procesie inwestycyjnym elektrowni wiatrowej i zabudowy mieszkaniowej a działania organów samorządowych >>>

Czytaj:  Cofnięcie ograniczeń dla elektrowni wiatrowych - opublikowany projekt trafił do uzgodnień>>

Prace podobno zaawansowane

W kwietniowym wywiadzie dla Polsat News Zyska powiedział, że ma nadzieję, że ustawa zostanie uchwalona jeszcze w tym półroczu. Zapewnił, że prace nad projektem, którego gospodarzem jest resort rozwoju i technologii. są "bardzo zaawansowane". - W niedługim czasie ustawa trafi najpierw na Stały Komitet Rady Ministrów, następnie do Sejmu. Naszym dążeniem jest, aby ustawa do końca czerwca została przez parlament uchwalona - poinformował Zyska.

Czytaj: Rząd od lat obiecuje poprawić przepisy, a farmy wiatrowe nie mogą się rozwijać>>

Rząd wielokrotnie zapowiadał zmianę tych przepisów, ale prace te nie zostały dotąd sfinalizowane. Już ponad dwa lata temu ówczesna szefowa resortu rozwoju Jadwiga Emilewicz zapowiadała na spotkaniu z branżą, że te ograniczania zostaną zniesione, a  także, że do końca roku (2020!) powinny zakończyć się prace nad nowelizacją tzw. ustawy odległościowej, ograniczającej rozwój lądowej energetyki wiatrowej.

Czytaj: Rząd wycofuje się z ograniczeń dla energetyki wiatrowej>>

Projekt, nad którym cały czas pracuje ministerstwo, zakłada liberalizację zasady 10H na poziomie samorządów gminnych, które poprzez uchwalenie planów miejscowych dla obszarów prognozowanego oddziaływania elektrowni wiatrowych (a nie obszarów 10H) będą mogły wyznaczyć inną odległość inwestycji od budynków mieszkalnych zgodnie z wynikami prognozy oddziaływania na środowisko, lecz nie mniejszą niż 500 m. Ministerstwo dodatkowo przewiduje specjalne zasady konsultacji takich planów z lokalnymi społecznościami i sąsiadującymi gminami.

 

 

Oczekiwanie na szybkie zmiany

Według sondażu Kantar, 49 proc. uczestników badania Kantar Public na pytanie, czy polskie prawo powinno zostać zmienione jak najszybciej, aby ułatwiać budowę wiatraków odpowiedziało "zdecydowanie tak", "raczej tak" odpowiedziało 29 proc. Przeciwko takiemu krokowi opowiedziało się w sumie 11 proc. respondentów. Jak zauważa Kantar, największymi zwolennikami zmiany regulacji są mieszkańcy województwa podkarpackiego, gdzie odsetek odpowiedzi pozytywnych wyniósł 92 proc., a najmniejszymi - mieszkańcy województwa pomorskiego, gdzie jednak i tak stanowią większość - 63 proc.

Według 66 proc. respondentów zwiększenie produkcji energii wiatrowej w wiatrakach na lądzie powinno być priorytetem rządu w najbliższych miesiącach, przy czym 30 proc. ankietowanych uważa, że powinien to być zdecydowany priorytet. 35 proc. nie uważa, że powinien być to priorytet.