Zmiany klimatu z roku na rok sprawiają, że szkody w rolnictwie rosną, a z ubezpieczeniowego punktu widzenia problemem jest to, że niektóre zdarzenia, np. susza na niektórych obszarach, to zjawiska pewne, tymczasem ubezpieczyć się można od zdarzeń przyszłych i niepewnych. Do tego masowe szkody na dużych  obszarach wiążą się z koniecznością płacenia wysokich składek za ochronę, nawet mimo dopłat ze strony państwa, które sięgają 65 proc. składki. Skutkuje to tym, że rolnicy przeważnie nie ubezpieczają upraw na wypadek najbardziej grożących im zdarzeń, takich jak susza, a w przypadku innych ryzyk też większość rolników ubezpiecza uprawy w sposób niewystarczający.

Rząd zapowiada zmiany w ubezpieczeniach dla rolników. Z planów, które do tej pory zostały ujawnione wynika, że nie będzie to rewolucja systemowa, ale znacząco urośnie dotowanie rolników związane z anomaliami pogodowymi.

Czytaj też: Rolnik już nie wypadnie z KRUS, gdy obejmie go powszechne ubezpieczenie>>
 

Dodatkowe środki

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi utrzymuje, że aktualnie funkcjonujący system ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich będzie w dalszym dofinansowywany z budżetu państwa w formie dopłat do składek ubezpieczenia z tytułu zawarcia przez producentów rolnych umów ubezpieczenia od ryzyka wystąpienia zdarzeń losowych w rolnictwie, ale będzie hojniej niż do tej pory dotowany. Z projektu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wysokości dopłat do składek z tytułu ubezpieczenia upraw rolnych i zwierząt gospodarskich w 2022 r. wynika, że dopłaty wyniosą 1,4 mld 420 ml zł (tj o ok. pół miliarda zł więcej niż obecnie). Jak podaje MRiRW, dodatkowo ze środków Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 od początku 2022 r. producenci drobiu, bydła i świń będą mogli ubiegać się o refundację do 70 proc. składki ubezpieczenia od ryzyka szkód spowodowanych Salmonellozą. Na ten cel w latach 2022- 2023 przeznaczona zostanie kwota stanowiąca równowartość 108,5 mln euro.

 

Na tym nie koniec dopłat związanych z ponoszeniem szkód przez rolników. Jak mówi Dariusz Mamiński, radca z Departamentu Informacji i Komunikacji MRiRW, zgodnie z informacją Ministerstwa Finansów o rezerwie ogólnej i rezerwach celowych budżetu państwa ujętych w projekcie ustawy budżetowej na 2022 r., w rezerwie celowej poz. 62 – Fundusz Gwarancji w Rolnictwie – zaplanowano kwotę kwoty 3 mld zł w związku z zapotrzebowaniem zgłoszonym przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Planuje się, że środki rezerwy zostaną przekazane do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi na realizację przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa pomocy w związku z wystąpieniem w gospodarstwach rolnych i działach specjalnych szkód spowodowanych przez niekorzystne zjawiska atmosferyczne, m.in. suszę, grad, deszcz nawalny, ujemne skutki przezimowania, przymrozki wiosenne, powódź, huragan, piorun, obsunięcie się ziemi lub lawinę w rozumieniu przepisów o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich.

Ubezpieczenia wzajemne w rolnictwie

W Polsce obecnie siedmiu ubezpieczycieli sprzedaje ubezpieczenia upraw z dopłatami ze strony państwa. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zapowiada, że powstanie nowy podmiot - Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych, które ma działać na rynku ubezpieczeń majątkowych w rolnictwie, w szczególności w zakresie ubezpieczania ryzyk w rolnictwie dotychczas trudno ubezpieczanych będzie korzystało z limitów dopłat do składek ubezpieczenia na równi z innymi zakładami ubezpieczeń aktualnie funkcjonującymi na tym rynku ubezpieczeń.

Do konsultacji społecznych trafił projekt rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi zmieniającego rozporządzenie w sprawie sposobu prowadzenia gospodarki finansowej Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Wynika z niego, że wydatki związane z rozwojem ubezpieczeń dla rolników i członków ich rodzin, w tym obejmowanie udziałów towarzystw ubezpieczeń wzajemnych, są finansowane z funduszu składkowego, przeznaczonego na finansowanie działalności Kasy.

Zgodnie z art. 77 ust. 1 pkt 4 ustawy z 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników, fundusz składkowy przeznaczony jest na finansowanie działalności Kasy, o której mowa w art. 66 tej ustawy. Działalność ta polega na możliwości inicjowania i wspierania rozwoju ubezpieczeń dla rolników i członków ich rodzin, prowadzonych przez towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych stosownie do przepisów o działalności ubezpieczeniowej. W szczególności Kasa może udzielać pomocy w powstawaniu i działalności takich towarzystw.

Skąd znajdą się na to pieniądze? Z ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2022 wynika, że finansowanie objęcia przez fundusz składkowy udziałów w towarzystwach ubezpieczeń wzajemnych może pochodzić ze środków pochodzących z gospodarowania mieniem Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa.

Łatanie dziur zamiast reformy

Wygląda na to, że mimo wcześniejszych zapowiedzi, na razie nie szykują się duże zmiany systemowe, tylko państwo będzie więcej dopłacało do ubezpieczeń upraw. Tymczasem o potrzebie głębokiej reformy od dawna mówią zarówno przedstawiciele rolników, jak i eksperci ubezpieczeniowi.

- Program dotyczący dopłat do ubezpieczeń upraw i zwierząt powinien być głęboko zreformowany, ponieważ w chwili obecnej nie do końca spełnia założenia pomocy rolnikom w sytuacji np. klęski wymarznięcia, a przede wszystkim suszy i nie chodzi tu tylko o zwiększenie puli środków z budżetu państwa na dopłaty do ubezpieczeń, które de facto otrzymuje 5-7 firm ubezpieczeniowych ubezpieczających na rynku uprawy rolne i zwierzęta gospodarskie – mówi Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.

Ubezpieczyciele od dawna podkreślali konieczność definiowania na nowo podejścia ubezpieczeniowego do szkód w rolnictwie spowodowanych zmianami klimatu. Nie uda się rozwiązać tego problemu bez prewencji. Asekuratorzy podnosili, że z jednej strony konieczny jest powrót do takich gatunków upraw, które byłyby odporne na to, co dzieje się za oknem, a  drugiej strony trzeba zmienić podejście do gospodarowania wodą, czyli radzić sobie z jej nadmiarem albo brakami (chodzi np. i np. zwiększenie liczby drzew, gdyż zatrzymują one wodę w glebie, zbudowanie systemu retencji, stosowanie instalacji zraszających czy monitoring satelitarny). Ubezpieczenia to tylko jeden z elementów systemu.

- Nasze postulaty od lat dotyczą nie tylko samych dopłat do ubezpieczeń, ale również zarządzania ryzykiem produkcji rolnej w rozumieniu metodyki, polegającej na identyfikacji i analizie ryzyk oraz podejmowaniu na ich podstawie odpowiednich działań poprawiających bezpieczeństwo gospodarstwa i jego odporność na niekorzystne zjawiska. Tu najlepszym przykładem jest susza, gdzie bez odpowiedniego rozwoju infrastruktury retencyjnej, zabiegów agrotechnicznych poprawiających parametry gleby, dopasowania rodzajów upraw do warunków klimatyczno-glebowych nie będzie możliwe ograniczanie ekspozycji gospodarstwa na negatywne skutki deficytu opadów atmosferycznych – tłumaczy Rafał Mańkowski, ekspert Polskiej Izby Ubezpieczeń.