Przepisy UE ustanawiają limity emisji tych i in. substancji, a także procedury testów. Mimo to badania wskazują, że emisja na drogach wielokrotnie przewyższa wyniki otrzymane w testach. Rada i PE rozważają zmiany tak, by testy przeprowadzano w realnych warunkach.

Obecne procedury testowe są przestarzałe - zostały wprowadzone w 1970 roku i zaktualizowane w 1990 roku. Ponadto testy są zbyt elastyczne, umożliwiając producentom wpływanie na wyniki poprzez manipulowanie masą pojazdu etc. Na wyniki wpływ mogą mieć również inne czynniki, takie jak warunki pogodowe czy styl jazdy kierowcy.

23 lutego posłowie z Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego (ENVI) wysłuchali opinii interesariuszy dotyczących propozycji mających na celu poprawę procedur przeprowadzania testów emisji spalin.

„Musimy odbudować zaufanie do sektora samochodowego w Europie. Ten sektor powinien być całkowicie wiarygodny. Z tego powodu testy powinny być przejrzyste, wymagające i niezależne” – mówiła posłanka Françoise Grossetete (EPL, Francja).

„W Parlamencie chcemy zapewnić, że mamy centralny i niezależny system testów” – zapewniał poseł Matthias Groote (S&D, Niemcy). Dodał, że konieczne jest także zapewnienie, że „to, co zapisane w legislacji, jest właściwie respektowane”.

Obecnie poziom emisji nowych modeli samochodów jest mierzony w warunkach laboratoryjnych. Badania wskazują jednak na różnicę między pomiarami w testach laboratoryjnych a wynikami w realnych warunkach prowadzenia pojazdu – okazuje się, że nowoczesne diesle homologowane zgodnie z najnowszymi normami Euro 6 mogą emitować nawet kilkukrotnie więcej tlenków azotu NOx w warunkach realnych niż w trakcie testów.

Unia Europejska aktualizuje procedury mierzenia emisji w taki sposób, by lepiej odpowiadały realnym warunkom prowadzenia pojazdów. Komisja Europejska przyjęła do tej pory dwa z czterech środków, dzięki którym testy przeprowadzane w realnych warunkach drogowych (tzw. testy RDE, Real Driving Emissions) będą przeprowadzane od września 2017 roku.

Poza tym Parlament i Rada (państwa członkowskie) rozważają nowelizację unijnych limitów emisji dla samochodów i ciężarówek oraz reformę procedury homologacji, co wzmocniłoby niezależność testów od producentów.

Ponadto Parlament Europejski ustanowił specjalną komisję parlamentarną, która zbada przypadki łamania norm unijnych przez producentów aut. Komisja spotka się w przyszłym tygodniu, by wybrać przewodniczącego i wiceprzewodniczących (na roczną kadencję).

Źródło: www.europarl.europa.eu, stan z dnia 26 lutego 2016 r.