Celem porozumienia będzie wdrożenie wspólnego programu ograniczenia wypadkowości w budownictwie. Corocznie na polskich budowach ginie ponad 100 osób a budownictwo uznawane jest za jedną z najbardziej niebezpiecznych gałęzi polskiej gospodarki. Najczęstszą przyczyną wypadków są upadki z wysokości. Najwięcej śmiertelnych incydentów występuje w małych firmach, zatrudnionych jako podwykonawcy dużych firm budowlanych. Z apelem o przestrzeganie bezpieczeństwa w budownictwie i wdrożenie procedur do jego egzekwowania wystąpiły już 4 lata temu organizacje zrzeszające inżynierów i techników budownictwa skupione w tzw. Grupie Wyszehradzkiej.

W zeszłym roku, wg danych Państwowej Inspekcji Pracy, w budownictwie ogółem zostało poszkodowanych 748 osób, w tym ciężko 260 osób, zginęło 160 na 380 wszystkich śmiertelnych wypadków przy pracy. Co trzeba podkreślić, 75 osób poniosło śmierć na budowie w pierwszym tygodniu pracy. W I półroczu 2010 zginęło 57 osób, w zeszłym 70, i oby to był dobry prognostyk śmiertelnej statystyki.