Propozycja dokumentu końcowego została opublikowana w sobotę wieczorem. Następnie Pakiet Katowicki został przedstawiony na sesji plenarnej COP, która rozpoczęła się po ok. 21.30. W jej trakcie prezydent COP24 Michał Kurtyka pytał się o sprzeciw w poszczególnych punktach dokumentu. Wobec ich braku ogłosił przyjęcie dokumentu końcowego. Decyzje ONZ podejmowane są bowiem jednomyślnie, w drodze konsensusu.

- Kieruje nami poczucie humanizmu i zaangażowanie w dobrostan Ziemi – mówił prezydent COP24 Michał Kurtyka w trakcie sobotniej końcowej sesji plenarnej COP24, podczas której strony przyjęły dokument końcowy konferencji, tzw. Pakiet Katowicki. - Na COP24 osiągnęliśmy historyczny sukces, mam nadzieję, że Katowice staną się historycznym miejscem w globalnej polityce klimatycznej, tak jak wcześniej Kioto i Paryż - ocenił po zakończeniu szczytu prezydent COP24 Michał Kurtyka.

Porozumienie paryskie wymaga kontynuacji

- Musimy być ambitniejsi, by dać odpór zmianom klimatu; wskazują na to jednoznacznie dowody naukowe - stwierdził w przesłaniu do uczestników dobiegającej w sobotę konferencji COP24 w Katowicach sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres. Ocenił, że "Katowice po raz kolejny pokazały, jak elastycznym, a jednocześnie solidnym dokumentem jest Porozumienie paryskie”. Zaznaczył, że Porozumienie paryskie stanowi „solidną i wiarygodną mapę drogową w ramach działań klimatycznych”. 

Czytaj: MŚ: porozumienie paryskie szansą dla zrównoważonego rozwoju>>

Porozumienie nie mówi o redukcji emisji CO2 jako jedynym sposobie przeciwdziałania zmianom klimatu. Wskazuje również na pochłanianie dwutlenku węgla przez żywe zasoby przyrodnicze, np. lasy. - Zatwierdzenie programu prac Porozumienia paryskiego stanowić będzie podstawę transformacyjnego procesu, który wymaga wyższych ambicji ze strony społeczności całego świata, ponieważ dowody naukowe pokazują w sposób jednoznaczny, że musimy być bardziej ambitni w walce ze zmianą klimatu - podkreślił sekretarz generalny ONZ.

Porozumienie paryskie z 2015 r., było pierwszą globalną umową klimatyczną, która zobowiązała wszystkich do działań na rzecz klimatu. Państwa zobowiązały się wówczas, że podejmą działania na rzecz zatrzymania globalnego ocieplenia na poziomie dwóch stopni Celsjusza - a w razie możliwości 1,5 stopnia Celsjusza - powyżej średniej temperatur sprzed rewolucji przemysłowej.

Kontrybucje, rozliczenia, kontrola

Jak wyjaśnił kierujący pracami konferencji Michał Kurtyka, w pakiecie Katowickim są zarówno sprawy związane z mitygacją, czyli ograniczeniem wpływu człowieka na środowisko i ograniczaniem emisji, jak i pomiarem różnego typu sektorów czy parametrów pod kątem kontrybucji narodowej, w ramach której każde państwo zobowiązuje się - od teraz - że będzie taką kontrybucją dzieliło się z innymi państwami.
- Żeby te kontrybucje tworzyły spójny system, który będzie budował całościowe zaufanie do stron, mamy w Pakiecie Katowickim także zasady przejrzystości, czyli reguły rozliczania i wzajemnego upewniania się, czy zobowiązania podejmowane w kontrybucjach są następnie realizowane. Jest wreszcie kwestia wsparcia ze strony krajów rozwiniętych dla krajów rozwijających się - czy to jeżeli chodzi o zobowiązania w zakresie wsparcia finansowego, czy w zakresie transferu technologii i budowania zdolności administracyjnych do tego, żeby prowadzić jak najbardziej ambitne polityki środowiskowe - powiedział Kurtyka.

Prezydent COP24 dodał, że w swoich regułach związanych z finansami, Pakiet Katowicki określa, iż państwa rozwinięte będą regularnie przekazywały informacje na temat mobilizowanego przez siebie wkładu finansowego na rzecz państw rozwijających się. - To, co wcześniej, w Kopenhadze, nastąpiło w sposób punktowy, będzie teraz pewnym systemem, który oczywiście musi być dopasowany do możliwości finansowych państw biorców - ale to zostało również wzięte pod uwagę - mówił wiceminister środowiska.

Bliżej do konkretnych działań na rzecz klimatu

Zdaniem polskiego ministra środowiska przyjęty w sobotę na szczycie klimatycznym COP24 Pakiet Katowicki przybliża nas do skutecznych działań w dziedzinie ochrony klimatu. - Po dwóch tygodniach bardzo intensywnych prac osiągnęliśmy sukces - został przyjęty Pakiet Katowicki, który wdraża w sposób operacyjny Porozumienie paryskie. Świat na tym skorzysta, skutecznie będziemy chronić klimat -ocenił w niedzielę minister środowiska Henryk Kowalczyk, podsumowując efekty szczytu podczas konferencji prasowej w Katowicach.