Sejm uchwali w piątek ustawę o promowaniu energii elektrycznej z wysokosprawnej kogeneracji, która przewiduje m.in. wyodrębnienie na rachunku za energię elektryczną wysokości opłaty kogeneracyjnej. Ustawa zakłada, że od 2019 r. odbiorca będzie ponosił dziesięciokrotnie mniejszy koszt wsparcia kogeneracji. Za przyjęciem ustawy głosowało 233 posłów, przeciw opowiedziało się 196, a od głosu wstrzymało się dwóch.

Czytaj również: Będzie wsparcie dla podmiotów produkujących jednocześnie ciepło i prąd >>

Sejm przyjął trzy poprawki, jedną odrzucił. Zmiana, która wzbudziła najwięcej sprzeciwu wśród opozycji dotyczyła wyodrębnienia na rachunku za energię elektryczną opłaty kogeneracyjnej. Opozycja zarzuciła autorom ustawy, że jeśli zostanie przyjęta poprawka, zgodnie z którą opłata kogeneracyjna ma wynosić 2,80 zł miesięcznie, to spowoduje wzrost rachunków za energię elektryczną. Według wyliczeń opozycji miałoby to być prawie 34 zł rocznie.

- Opłata kogeneracyjna, która jest zawarta w tym projekcie, to jest ta część kosztów systemu, która dziś będzie widoczna. Dzisiaj wszyscy ponoszą koszty tego systemu, tylko ponoszą go w wysokości dziesięciokrotnie wyższej, niż będą ponosić po wprowadzeniu tych przepisów. Innymi słowy, to co dziś kosztuje 1,5 mld zł, od przyszłego roku będzie kosztować odbiorców 200 mln zł i na tym polega różnica, która nastąpi dzięki wprowadzeniu tego systemu - tłumaczył posłom przed głosowaniem całości ustawy wiceminister energii Tomasz Dąbrowski.

Ten resort jest autorem ustawy o promowaniu energii elektrycznej z wysokosprawnej kogeneracji, czyli poprzez jednoczesne wytwarzanie energii elektrycznej i ciepła użytkowego w elektrociepłowniach. Według ministerstwa, w ustawie chodzi o wdrożenie nowego mechanizmu, który ma zastąpić wygasający w 2018 r. system oparty o świadectwa pochodzenia.

ME uważa, że kogeneracja jest optymalnym sposobem wykorzystania paliw, ponieważ efektywność tego procesu może być nawet o 50 proc. większa, niż w przypadku, gdy ciepło i energia elektryczna są produkowane osobno. Zmniejsza się też odpowiednio emisja zanieczyszczeń, tj. np.: dwutlenku węgla, pyłów, tlenków siarki i azotu oraz innych szkodliwych dla środowiska substancji.