Przepisy dotyczące opodatkowania spółek komandytowych przeszły już pierwsze czytanie w Sejmie. Teraz trafią do sejmowej Komisji Finansów Publicznych. Pracodawcy RP w wydanym stanowisku podkreślają, że mimo że jest to projekt rządowy, zamiast przewidzianych prawem 30 dniowych konsultacji społecznych przeprowadzono ich karykaturę.

Czytaj: Sejm będzie pracował nad opodatkowaniem spółek komandytowych>>

 

Dwa dni na opinie

- Projektodawca dał partnerom społecznym de facto 2 dni na odniesienie się do tak istotnego projektu. Tego się nie da zaakceptować – mówi Łukasz Czucharski, ekspert ds. podatkowych Pracodawców RP. - Jest to równoznaczne z tym, jak gdyby konsultacji w ogóle nie przeprowadzono. A doświadczenia partnerów społecznych są takie, że nierzetelne konsultacje powodują uchwalenie niskiej jakości przepisów. Które niedługo po, albo nawet przed ich wejściem w życie trzeba nowelizować - dodaje ekspert Pracodawców RP.

Pracodawcy RP zwracają uwagę, że projekt został opublikowany i przekazany do konsultacji w późnych godzinach popołudniowych 16 września (środa), a termin przesyłania uwag został przez MF ustalony na dzień 21 września godz. 9:00 (poniedziałek). W środę 7 października odbyło się jego pierwsze czytanie w Sejmie. Zdaniem Pracodawców RP świadczy o tym, że jest on procedowany wbrew wszelkim zasadom dobrej legislacji. Kontynuując takie praktyki Ministerstwo Finansów stawia pod znakiem zapytania sens całej dyskusji nad uzdrawianiem polskiego prawa podatkowego i zapewnieniem obywatelom poczucia pewności prawa.

Przepisy uderzą w polskich przedsiębiorców

- Opodatkowanie CIT-em spółki komandytowej może być dla wielu przedsiębiorców jednoznaczne z koniecznością rezygnacji z prowadzenia działalności w tej formie - czytamy w stanowisku. Takie gwałtowne i nieoczekiwane działania legislacyjne jak w tym przypadku są w dobie kryzysu sprzeczne z zapowiedziami przedstawicieli rządu. Deklarowali oni wielokrotnie, że w tym szczególnym dla wszystkich czasie mają oni na względzie dobro przedsiębiorców. A także, że chcą z nimi pogłębionej współpracy w celu stworzenia rozwiązań, które będą chroniły polski biznes przed skutkami kryzysu i pozwolą na ograniczenie negatywnych skutków dla gospodarki.

– Wprowadzenie opodatkowania spółek komandytowych w tej formie i w taki sposób to zaprzeczenie tych deklaracji. Coś kompletnie odwrotnego, szkodliwego dla polskiej przedsiębiorczości – uważa Łukasz Czucharski. - Jeżeli Ministerstwo Finansów pozostanie na stanowisku, aby wprowadzić te zmiany od 1 stycznia 2021 roku, to będzie to cios w pewność i stabilność prawa, którego i tak w naszym ustawodawstwie od dawna brakuje. Może na tym ucierpieć również atrakcyjność Polski jako miejsca do inwestowania kapitału – dodaje ekspert Pracodawców RP. Zdaniem Łukasza Czucharskiego, dla krótkofalowego efektu fiskalnego po prostu nie warto tak głęboko ingerować w stabilność systemu podatkowego. Powód? Jest ona niezbędna dla rozwoju przedsiębiorstw i gospodarki. Pracodawcy RP podkreślają, że ustawodawca na wniosek rządu likwiduje sprawdzone, funkcjonujące narzędzie, korzystne dla tysięcy polskich rodzinnych firm, a wdraża nowy estoński CIT obwarowane wieloma kryteriami.  - Łączne skutki tych dwóch rozwiązań mogą być negatywne dla gospodarki - podkreślają Pracodawcy RP.