Wojewoda udzielił Zarządowi Województwa zezwolenia na realizację inwestycji drogowej polegającej na rozbudowie drogi wojewódzkiej. W konsekwencji działka Państwa H. została przeznaczona pod rozbudowę tejże drogi. Wojewoda wszczął z urzędu postępowanie w sprawie ustalenia odszkodowania w tytułu nabycia przez jednostkę samorządu terytorialnego prawa własności działki i zlecił wykonanie operatu szacunkowego. Jednak byli właściciele działki wystąpili o przyznanie im nieruchomości zamiennej. Na tej podstawie wojewoda odstąpił od wykonania operatu i podjął działania celem pozyskania od Gminy Miasta B. nieruchomości, aby następnie przyznać ją jako nieruchomość zamienną. Wyznaczył termin załatwienia sprawy do 30 kwietnia 2013 r., a następnie do 30 sierpnia 2013 r. Wojewoda nabył nieruchomość 26 czerwca 2013 r. i powołał biegłego dla określenia wartości nieruchomości wywłaszczonej i zamiennej. Jednocześnie wyznaczył nowy termin załatwienia sprawy do dnia 31 grudnia 2013 r., a następnie przedłużał kolejno do 31 marca, 30 kwietnia, 31 maja i 31 lipca 2014 r., za każdym razem informując stronę o przyczynach niedotrzymania terminu. Pan L. H. w dniu 27 grudnia 2013 r. wniósł na podstawie art. 37 k.p.a. zażalenie na przewlekłe prowadzenie postępowania przez wojewodę, ale Minister Infrastruktury i Rozwoju uznał zażalenie za nieuzasadnione.

 

W dniu 9 czerwca 2014 r. L. H. skierował do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi skargę na przewlekłość postępowania. Wojewoda wniósł o jej oddalenie. Uchybienia w dotrzymaniu terminów tłumaczył m.in. przeciążeniem obowiązkami personelu. Podniósł, iż na jednego pracownika w miesiącu przypadało w 2012 r. około 250-260 spraw, zaś w 2013 r. około 160 postępowań.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi uznał, że skarga zasługuje na uwzględnienie. Zauważył, że przepisy prawa nie definiują wprost, na czym polega przewlekłe prowadzenie postępowania, jednak niewątpliwie pojęcie to ma inny zakres znaczeniowy niż bezczynność organu. Za przewlekłe prowadzenie postępowania administracyjnego uznaje się takie, któremu można skutecznie przedstawić zarzut niedochowania należytej staranności w takim zorganizowaniu postępowania administracyjnego, by zakończyło się ono w rozsądnym terminie. Przewlekłym prowadzeniem postępowania będzie więc prowadzenie go w sposób nieefektywny, poprzez wykonywanie czynności w dużym odstępie czasu, ewentualnie podejmowanie przez organ zbyt dużej ilości czynności dowodowych ponad potrzebę wynikającą z istoty sprawy. Sąd kategorycznie uznał, że w danej sprawie miało miejsce przewlekłe prowadzenie postępowania przez wojewodę. "Sam fakt skomplikowanego charakteru sprawy, czy konieczność przeprowadzenia czasochłonnego postępowania administracyjnego, jak też konieczność sporządzenia opinii przez rzeczoznawcę majątkowego oraz zmiany tej opinii, nie zwalnia organu administracji z obowiązku stosowania obowiązujących przepisów prawa co do terminowości ich załatwiania, a informowanie strony w trybie art. 36 k.p.a. nie zmienia oceny co do uznania przewlekłości." Dodatkowo obowiązkiem organu było takie zorganizowanie pracy, aby ograniczenia osobowe, czy kwestie finansowe, nie stanowiły przeszkody do rozpatrzenia sprawy w rozsądnym terminie. Jako że w trakcie rozpoznawania sprawy przez WSA w Łodzi wojewoda wydał nieostateczną decyzję kończącą postępowanie w sprawie przyznania Państwu H. nieruchomości zamiennej, sąd uznał, że przewlekłość organu w prowadzeniu postępowania nie miała miejsca z rażącym naruszeniem prawa. Odstąpił również od wymierzenia grzywny z tego tytułu.

Sygnatura akt: II SAB/Łd 101/14

(orzeczenia.nsa.gov.pl)