Rolnik mieszkający w gminie zaskarżył do WSA decyzję cofającą jego pozwolenie na posiadanie myśliwskiej broni palnej. Argumentował, iż posiadanie broni służy mu do obrony rodziny i sąsiadów przed dzikimi zwierzętami chorymi na wściekliznę, które może spotkać wykonując prace polowe.


Zdaniem komendanta policji, który wydał decyzję, uniknięcie kontaktu z chorym zwierzęciem zapewni odpowiednie zachowanie człowieka a nie posiadanie broni palnej. Ponadto w sytuacji pojawienia się przypadków wścieklizny zapobieganie rozprzestrzenianiu tej choroby należy do powołanych do tego służb.


WSA przypomniał, iż zgodnie z art. art. 61 § 3 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. 2012 r., poz. 270 ze zm.), o wstrzymaniu wykonania zaskarżonej decyzji sąd może orzec tylko wtedy, jeżeli wykonanie tej decyzji rodzi niebezpieczeństwo spowodowania szkody, która nie będzie mogła być wynagrodzona przez późniejszy zwrot spełnionego lub wyegzekwowanego świadczenia, ani też nie będzie możliwe przywrócenie rzeczy do stanu pierwotnego.


Wyjaśnienia rolnika, iż broń jest mu niezbędna do obrony siebie i bliskich przed atakami zwierząt chorych na wściekliznę, sąd uznał jako sytuację jedynie hipotetyczną. Rolnik bowiem nie uprawdopodobnił, że na danym terenie występuje wścieklizna ani by zaistniał jakikolwiek przypadek pogryzienia przez chore zwierzęta. Zdaniem WSA nawet w przypadku występowania na danym terenie wścieklizny, nie można w prosty sposób wywieść, że pozbawienie rolnika prawa do broni narazi go na ataki chorych zwierząt. Ponadto to nie na skarżącym, a na specjalnie powołanych w tym celu służbach, ciąży obowiązek zapobiegania szerzeniu się takich chorób.


Na podstawie:
Postanowienie WSA w Warszawie z 24 października 2013 r., sygn. akt II SA/Wa 1697/13,