Ministerstwo Rozwoju wspólnie z Głównym Urzędem Nadzoru Budowlanego przyspieszyło prace nad cyfryzacją procesu inwestycyjnego. We wtorek nieoczekiwanie rząd przyjął nowelizację prawa budowlanego, która umożliwi składanie wybranych wniosków, np. zgłoszenia robót budowlanych przez internet. Jest ona elementem projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw wspierających rozwój mieszkalnictwa i ma obowiązywać już we wrześniu.

Czytaj komentarz: Elektronizacja państwa jak stajnia Augiasza >>

Jednocześnie projektowane są kolejne przepisy, i serwis on-line umożliwiający elektroniczne składanie wniosków o pozwolenie na budowę, prowadzenie elektronicznego dziennika budowy, a także stworzenie nowoczesnego rejestru osób posiadających uprawnienia budowlane.

Zobacz w LEX: Praktyczne problemy związane z interpretacją miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego >

Dorota Cabańska, pełniąca obowiązki zastępcy Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego mówi, że to lockdown uwypuklił potrzebę cyfryzacji, która uprości i przyspieszy czynności realizowane w ramach dotychczasowych procedur. Branża nie ma wątpliwości, że to krok w dobrym kierunku. Część ekspertów obawia się jedynie, czy do zmian dobrze zostaną przygotowane organy, które wciąż żyją w erze papieru.

Czytaj w LEX: Tarcza 4.0 a procedury planistyczne >

 

Najpierw proste zgłoszenia bez załączników, na końcu wnioski o pozwolenie na budowę

Harmonogram cyfryzacji procesu inwestycyjnego podzielony jest na cztery etapy. Według GUNB w pierwszym etapie ma ruszyć generator prostych wniosków elektronicznych. Zgodnie z nowelizacją przyjętą przez rząd w pierwszej kolejności elektronicznie będzie można złożyć:

  1. zgłoszenie robót budowlanych (z wyjątkiem tych zgłoszeń, do których konieczne jest dołączenie projektu,
  2. wniosek o pozwolenie na rozbiórkę,  
  3. zgłoszenie rozbiórki,
  4. wniosek o przeniesienie decyzji o pozwoleniu na budowę,
  5. wniosek o przeniesienie decyzji o pozwoleniu na wznowienie robót budowlanych
  6. wniosek o przeniesienie praw i obowiązków wynikających ze zgłoszenia,
  7. zawiadomienie o zamierzonym terminie rozpoczęcia robót budowlanych,  
  8. wniosek o wydanie decyzji o niezbędności wejścia do sąsiedniego budynku, lokalu lub na teren sąsiedniej nieruchomości,  
  9. zgłoszenie zmiany sposobu użytkowania obiektu budowlanego lub jego części.

Czytaj w LEX: Wyższe opłaty za decyzje o warunkach zabudowy >

W generatorze na tym etapie zostanie zamieszczone także „Oświadczenie o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane”. Jak ustaliło Prawo.pl jest już gotowa wersja robocza generatora. Wkrótce ma ruszyć jej pilotaż. Będą w nim uczestniczyć m.in.: powiatowe i wojewódzkie inspektoraty nadzoru budowlanego, ale także przedstawiciele architektów i inżynierów budownictwa. We wrześniu  ma być możliwość przesłania pierwszych dokumentów podpisanych profilem zaufanym. By tak się stało, przyjęte przez rząd przepisy, muszą obowiązywać. Ta wersja jednak nie będzie umożliwiała przesłania wniosków z załącznikami, czyli zgłoszenia robót budowlanych z projektem, wniosku o pozwolenie na budowę, zawiadomienia o zakończeniu budowy czy pozwolenia na użytkowanie obiektu. Te procedury będą wdrażane w III etapie w 2021 roku. Już jednak wiadomo, że na razie do wniosków będą dołączane zeskanowane kopie oryginałów, np. projektu, zezwoleń, zaświadczeń, itp. Nie będzie więc to BIM, czyli elektroniczny projekt budowlany. Jednocześnie jednak zachowana zostanie możliwość składania wniosków w formie papierowej. To inwestor będzie wybierał czy woli tradycyjną formę kontaktu, czy zdalną.

Czytaj w LEX: Najczęstsze błędy przy wydawaniu decyzji o warunkach zabudowy - konsekwencje >

 


Inwestorzy, architekci, inżynierowie popierają cyfryzację

Przemysław Dziąg, radca prawny Polskiego Związku Firm Deweloperskich, nie ma wątpliwości, że elektronizacja to będzie duże ułatwienie dla inwestorów, a także odciąży półki z ton papierowych dokumentów. – Epidemia pokazała, że cyfryzacja jest konieczna. Lockdown utrudnił bezpośredni kontakt z urzędnikami, przepływ informacji, wydawanie decyzji. Obecne czasy, zwłaszcza gdy nastąpi druga fala epidemii, wręcz wymuszają przejście do sieci. Im mniej papierologii, im więcej zdalnych decyzji, tym lepiej. Dzięki temu przepływ informacji będzie szybszy – mówi mec. Dziąg.

Czytaj w LEX: Rozwiązania prawne dla branży budowlanej i nieruchomości w pakiecie antykryzysowym >

Architekci i inżynierowie budownictwa także zgodnie mówią, że to krok w dobrym kierunku. – Obecnie, nie licząc narad koordynacyjnych w niektórych starostwach, praktycznie żadna procedura budowlana nie może być przeprowadzona zdalnie, nie ma nawet bezpośredniej komunikacji elektronicznej pomiędzy organami administracji, która mogłaby zmniejszyć liczbę wizyt petentów w urzędach – zauważa Andrzej Falkowski, przewodniczący Komisji Prawno-Regulaminowej Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa.
Wojciech Gwizdak, sekretarz Rady Krajowej Izby Architektów także uważa, że to jest krok w dobrym kierunku. - To będzie ułatwienie, bez wychodzenia  z domu, bez drukowania kilkudziesięciu stron, a nawet kilkuset będzie można wysłać projekt. Ważne jednak, aby docelowo, system sczytywał różne informacje dostępne w bazach, np. dotyczące uprawnień projektantów, własności nieruchomości, zapisów planu lub warunków zabudowy itp. To powinno bardzo ułatwić pracę urzędom – dodaje.

Czytaj w LEX: Zagrożenie epidemiczne a obowiązki zarządów i zarządców wspólnot mieszkaniowych >

Prawnicy wskazują, gdzie widzą problemy

Prof. Robert Suwaj, adwokat specjalizujący się w prawie administracyjnym, partner zarządzający w Suwaj Zachariasz Legal, także uważa, że każde rozwiązanie, które upraszcza komunikację jest wskazane. – Na razie jednak rozmawiamy tylko o kwestiach technicznych, upraszczających i przyspieszających postępowanie po stronie inwestora. Pytanie, czy na cyfryzację gotowe są organy - mówi profesor. Z harmonogramu prac wynika, że dalszy rozwój i integracja systemów istniejących jest zaplanowana w ostatnim, czwartym etapie, bez wskazania daty realizacji. Tymczasem, gdyby ta część została szybko wykonana część załączników nie musiałaby być skanowana, urzędnik mógłby je pobrać z odpowiedniej bazy danych.

- Mimo że jako państwo mamy dużą bazę danych, np. w postaci ewidencji działek, ksiąg wieczystych, to inspektor nadzoru nie ma do nich dostępu lub jest on utrudniony. Nie będzie miał zatem narzędzi, które pozwolą na szybsze działanie. Z drugiej strony dobrze, że w końcu zostaną wykorzystane nowe przepisy kodeksu prawa administracyjnego, które pozwalają na milczące załatwienie prostych spraw, wniosków, których urzędnik nie musi weryfikować. Samo potwierdzenie złożenia zgłoszenia, wniosku i upływ terminu sprawi, że inwestor rozpocznie działania – mówi prof. Suwaj.

Jeszcze inaczej na sprawę patrzy dr Martyna Sługocka z Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego, specjalizująca się w prawie budowlanym. - Obecnie istnieje możliwość wnoszenia podań za pomocą ePUAP. System ten umożliwia także dołączanie podpisanych załączników. Mało kto jednak korzysta prawidłowo z tej formy załatwiania spraw, i dotyczy to nie tylko organów, ale także inwestorów i ich pełnomocników. Składane pisma bywają niepodpisane, załączniki nie są dołączane, a prośby o doręczanie pism drogą elektroniczną są ignorowane - tłumaczy dr Sługocka.

Każda sprawa bowiem jest załatwiana w postępowaniu administracyjnym. Żeby urzędnik mógł je wszcząć, to podanie, także złożone elektronicznie, musi być zgodne z kodeksem postępowania administracyjnego, czyli m.in. wniesione pisemnie, telegraficznie, za pomocą telefaksu lub ustnie do protokołu, a także za pomocą innych środków komunikacji elektronicznej przez elektroniczną skrzynkę podawczą organu administracji publicznej. Podania wniesione w sposób niezgodny z kpa nie wywołują żadnych skutków. - W przypadku prawa budowlanego nie ma czegoś takiego jak wniosek bez załączników, np. do każdego zgłoszenia trzeba dołączyć podpisane oświadczenie o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, a do każdego wniosku o rozbiórkę zgodę właściciela obiektu, czy szkic usytuowania obiektu budowlanego. Te wszystkie załączniki są wprost wymienione w ustawie, czyli bez nich nie ma prawidłowego wniosku - dodaje dr Sługocka.
By uprościć zadanie, i urzędnikom, i inwestorem, dokumenty dostępne w publicznych rejestrach powinny się więc automatycznie zaciągać, a serwis on-line powinien podpowiadać, jak prawidłowo złożyć wniosek. GUNB zapewnia, że nowy serwis, przeprowadzi użytkownika krok po kroku przez proces wyboru właściwego wniosku, w sposób prosty i nie wymagający wiedzy prawniczej, umożliwi wygenerowanie wniosku poprzez wypełnianie opisanych pól tekstowych, a formularz zawierał będzie komentarze  i podpowiedzi pomagające we właściwym wypełnieniu wniosku. Na początku jednak nie będzie zintegrowany z innymi publicznymi rejestrami.

Zobacz w LEX: Zmiany w Prawie budowlanym - prowadzenie budowy i postępowanie przed organami nadzoru budowlanego >

Elektroniczny Dziennik Budowy i rejestr osób posiadających uprawnienia budowlane

W trzecim etapie cyfryzacji na przełomie 2020 i 2021 roku mają zostać uruchomione kolejne dwa projekty. Chodzi e-CRUB, czyli Centralny Rejestr Osób Posiadających Uprawnienia Budowlane oraz EDB, czyli elektroniczny dziennik budowy. GNUB wyłonił już wykonawcę e-CRUB. Będzie nim spółka Semanticore z Krakowa. Co ciekawe, o zamówienie ubiegało się aż 15 firm. Obecnie dane do prowadzonego rejestru są wprowadzane ręcznie na podstawie informacji przesłanych przez Izbę Architektów i Polską Izbę Inżynierów Budownictwa. Po uruchomieniu e-CRUB będą wprowadzone bezpośrednio do systemu przez osoby uprawnione w danej izbie. To znacznie przyspieszy cały proces.

Co ważne, do nowego rejestru będą zmigrowane dane  dotyczące około 123 tys. uprawnionych i 1,5 tys. ukaranych z obecnie użytkowanego od 1995 r. rejestru. Nie wiadomo jednak, czy dane o wszystkich uprawnionych i ukaranych będą publicznie dostępne. Obecnie na stronie GUNB dostępne są dane tylko osób, które wyraziły na to zgodę.

EDB umożliwi dokonywanie wszystkich wpisów na komputerze lub urządzeniach mobilnych. Dziennik będą wydawać starostwie, wojewodowie oraz powiatowi i wojewódzcy inspektorzy nadzoru. Oni też będą mieli pełen wgląd do wpisów, ale także inwestor.  Dziennik ma też umożliwić komunikację  między inwestorem, nadzorem i kierownikiem budowy, a także generowanie raportów w formacie PDF.

Ostatnio GUNB zakończył dialog techniczny z potencjalnymi wykonawcami. Uczestniczyły w nim cztery firmy. Anna Januszewska, dyrektor generalna GUNB, zapowiada, że na tej podstawie zostanie przygotowane postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego.