W marcu lawinowo wzrosła liczba osób, które zawiesiły działalność gospodarczą. Z danych Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności wynika, że tak zrobiło aż 46 971 osób przedsiębiorców. Rok temu w marcu na taki krok zdecydowało się jedynie 18 089 osób. Najwięcej wniosków o zawieszenie wpłynęło 31 marca 2020 roku – aż 7697, dzień wcześniej - 5467. Eksperci nie mają wątpliwości, że to efekt epidemii. I dodają, że wiele z tych osób ma nadzieję, że zawieszenie działalności pozwoli im przetrwać ten trudny czas.

Czytaj również: Jest już specustawa antykryzysowa - na jaką pomoc mogą liczyć firmy >>

Zawieszają, bo nie mają zleceń

Z danych Ministerstwa Rozwoju wynika, że w pierwszym  kwartale 2020 r. złożono 93 208 wniosków o zawieszenie działalności gospodarczej, a w analogicznym okresie 2019 r. -  62 685. Największy, wręcz lawinowy przyrost nastąpił w marcu 2020 roku. Dane z lutego 2019 i lutego 2020 były bowiem porównywalne. Co ciekawe, nie przybyło zgłoszeń o zakończeniu działalności. W marcu 2020 roku było ich 13 280, a w marcu tego roku praktycznie tyle samo firm zakończyło działalność w pierwszym kwartale 2019 roku i tym samym okresie 2020 roku – 46 tys. Co to oznacza? 
Wielu przedsiębiorców ma nadzieję, że sytuacja będzie miała charakter przejściowy – ocenia Łukasz Kozłowski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. -  Wiedzą, że teraz nie mogą prowadzić działalności, ale liczą, że gdy epidemia minie - wznowią ją na nowo. Dlatego wolą zawiesić, niż zakończyć – mówi ekspert. I dodaje, że warto pamiętać, że przed 30 kwietnia 2018 roku, czyli zanim weszło prawo przedsiębiorców, zawieszenie nie było tak proste jak teraz. Teraz można zawiesić wykonywanie działalności gospodarczej na czas nieokreślony albo określony, nie krótszy jednak niż 30 dni. I można to zrobić elektronicznie przez portal CEiDG. Z danych Ministerstwa Rozwoju wynika, że do 13 marca najwięcej wniosków o zawieszenie - 6 tysięcy dotyczyło działalności "Handel detaliczny, z wyłączeniem handlu detalicznego pojazdami samochodowymi". To  14,6 proc. wszystkich wniosków z tego okresu. Kolejną kategoria firm to edukacyjne - 4 tys. wniosków. To jednak nie jedyne branże. - Wypożyczam namioty na różnego rodzaju eventy, po 13 marca, czyli po ogłoszeniu informacji o zamknięciu szkół, straciłam wszystkie zlecenia do czerwca. Aneksuję umowy, przesuwamy termin realizacji, licząc, że w wakacje część imprez się odbędzie. Póki co, zawiesiłam działalność - mówi Agnieszka Gieraj. Dzięki temu nie musi płacić podatków i składek.

Czytaj w LEX: Zawieszenie działalności gospodarczej w związku z koronawirusem >

Zobacz procedury w LEX:

Zawiesiłeś działalność w lutym lub marcu, złóż wniosek do ZUS o postojowe

Za sprawą obowiązującej od 31 marca 2020 roku tzw. nowelizacji specustawy osoby, które rozpoczęły prowadzenie działalności przed 1 lutego 2020 r., ale zawiesiły ją po 31 stycznia 2020 r. - mogą się starać o 2080 zł świadczenia postojowego. Muszą spełnić dwa warunki.
– Po pierwsze, nie można podlegać ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu. Jeśli ktoś jest gdzieś zatrudniony nawet na minimalną część etatu, to nie dostanie świadczenia. Po drugie, przychód uzyskany w miesiącu poprzedzającym złożenie wniosku, nie może przekroczyć kwoty 300 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału ogłoszonego przez prezesa GUS na podstawie przepisów o emeryturach i rentach z FUS obowiązującego na dzień złożenia wniosku – tłumaczy Agnieszka Bartula, właścicielka biura rachunkowego Apis. Jeśli ktoś składa wniosek w kwietniu, to jak informuje ZUS, limit przychodu wynosi 15 595,74 zł, czyli 300 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z IV kwartału ogłoszonego przez prezesa GUS. Ponadto zawieszenie ułatwia zachowanie płynności finansowej.

Pobierz wniosek o jednorazowe świadczenie postojowe >>

Zawieszenie a składki na ZUS

Agnieszka Bartula wyjaśnia, że zawieszenie działalności jest korzystne, bo przedsiębiorca w tym czasie nie musi opłacać zaliczek na podatek dochodowy, składać deklaracji VAT. – Za czas zawieszenia nie trzeba też opłacać składek do ZUS, też zdrowotnej – dodaje. Przedsiębiorca nie podlega ubezpieczeniu od dnia zawieszenia do dnia poprzedzającego dzień, kiedy zostanie ona wznowiona. W efekcie nie ma taż obowiązku składania do ZUS dokumentów rozliczeniowych. Jeśli przedsiębiorca zawiesza działalność w środku miesiąca, wówczas jednak składki opłaca proporcjonalnie do dni prowadzenia działalności gospodarczej, za okres, w którym działalność była wykonywana.

 


Agnieszka Bartula, zwraca uwagę jednak na inne niebezpieczeństwo. - Jeśli od opłacenia ostatniej składki na ZUS, w tym zdrowotnej, minie 30 dni, przedsiębiorca traci prawo do świadczeń zdrowotnych. Trzeba wówczas pomyśleć o innym tytule do ubezpieczenia zdrowotnego, np. ubezpieczyć się dobrowolnie czy skorzystać z możliwości dopisania do ubezpieczenia członków rodziny – tłumaczy Agnieszka Bartula. I zwraca uwagę, że firmy, które zawiesiły działalność, mogą się starać o tzw. jednorazowe postojowe świadczenie z ZUS.

Czytaj w LEX:

Poddanie określonej osoby przymusowej kwarantannie podczas epidemii koronawirusa - konsekwencje prawne >

Tarcza Antykryzysowa - ochrona firm i pracowników przed skutkami epidemii koronawirusa >

Skutki podatkowe zawieszenia działalności

Daniel Borzym, associate w kancelarii Ożóg Tomczykowski zwraca uwagę, że począwszy od momentu zawieszenia, podatnicy nie mogą prowadzić działalności gospodarczej oraz osiągać bieżących przychodów. Mogą natomiast, wykonywać niektóre czynności, które pozwolą zabezpieczyć źródło przychodów i funkcjonować po wznowieniu działalności. Chodzi tu m.in. o: przyjmowanie należności powstałych przed zawieszeniem, zbywanie środków trwałych i wyposażenia, regulowanie zobowiązań powstałych przed zawieszeniem, wykonywanie czynności niezbędnych do zachowania przychodów.
Trzeba pamiętać, że zawieszenie działalności gospodarczej nie zwalnia przedsiębiorcy z prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów lub ksiąg rachunkowych. Obowiązek ewidencji w tym okresie dotyczy transakcji m.in. sprzedaży środka trwałego czy opłaty za telefon.

 


Skutki zawieszenia działalności w podatku VAT

- W okresie zawieszenia, podatnicy VAT, zasadniczo poza kilkoma wyjątkami, nie posiadają obowiązku składania deklaracji VAT-7 (miesięcznej) albo VAT-7K (kwartalnej), za okresy rozliczeniowe, których zawieszenie dotyczy. Pamiętać jednak należy, że przedmiotowe zwolnienie z obowiązku składania deklaracji VAT-7/VAT-7K co do zasady dotyczy wyłącznie pełnych okresów rozliczeniowych – przypomina Daniel Borzym. Zawieszenie działalności na okres co najmniej sześciu miesięcy skutkuje wykreśleniem z rejestru podatników VAT. Jednakże, po upływie okresu zawieszenia następuje ponowna rejestracja bez konieczności składania zgłoszenia rejestracyjnego. Ekspert przypomina, że w przypadku, gdy podatnik posiada zawieszoną działalność gospodarczą i nie prowadzi zapisów w ewidencji VAT, nie jest on zobowiązany do  wysyłania pliku JPK_VAT za okresy zawieszenia.

Angelika Dahms, specjalista ds. VAT w GWW, zwraca uwagę, że obowiązek złożenia deklaracji pozostaje jednak w przypadku dokonania WNT, importu usług bądź innego nabycia na zasadach odwrotnego obciążenia. Podobnie podatnicy stosujący współczynnik proporcji są zobowiązani do złożenia deklaracji za pierwszy okres rozliczeniowy następnego roku podatkowego celem dokonania korekty proporcji VAT. Zwolnienie z obowiązku złożenia deklaracji nie ominie także podatników chcących skorzystać z prawa do odliczenia podatku VAT, bądź zobowiązanych do dokonania korekty wcześniejszych deklaracji np. w drodze decyzji organu podatkowego. Dokonanie jakiejkolwiek czynności rodzącej podatek należny do zapłaty automatycznie skutkuje obowiązkiem złożenia w tym zakresie stosownej deklaracji. - Podatnicy korzystający z kas fiskalnych zwolnieni są z generowania raportów dobowych i miesięcznych, a także dokonywania terminowych przeglądów technicznych, pod warunkiem, że w czasie zawieszenie nie jest prowadzona ewidencja fiskalna – dodaje Angelika Dahms.

Skutki zawieszenia działalności w podatku PIT

Podatnicy, rozliczający działalność gospodarczą na zasadach ogólnych (według stawek 17 i 32 proc.) lub według stawki liniowej 19 proc., nie dokonują wpłat zaliczek za okres zawieszenia. Podobna zasada obowiązuje w przypadku podatku w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, w okresie zawieszenia działalności gospodarczej - zwolnienie z ryczałtu oraz w formie karty podatkowej - brak opłat karty w okresie zawieszenia działalności lub przerwy zgłoszonej naczelnikowi urzędu skarbowego. Daniel Borzym przypomina jednak, że zawieszenie działalności gospodarczej nie zwalnia z obowiązku składania zeznania rocznego, nawet jeżeli trwa cały rok podatkowy. Angelika Dahms dodatkowo zwraca uwagę, że w trakcie przerwy w prowadzeniu działalności zawieszeniu ulega dokonywanie odpisów amortyzacyjnych w odniesieniu do składników, które przestały być wykorzystywane w działalności. Amortyzację zgodną z przyjętą metodą podatnik kontynuuje dopiero od miesiąca następującego po miesiącu, w którym działalność ulegnie wznowieniu. Zawieszeniu nie ulegają inne należności publiczno-prawne np. podatek od nieruchomości, podatek od środków transportu czy opłaty środowiskowe. Podatnik ma także obowiązek uczestniczenia we wszystkich postępowaniach: kontrolnych, podatkowych, administracyjnych czy sądowych, dotyczących działalności gospodarczej podatnika.