Ministerstwo Zdrowia skierowało do konsultacji publicznych projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej. Określa on na nowo warunki dostępu do świadczeń z zakresu profilaktyki chorób układu krążenia, czuli programu  ChUK. I jak podkreśla Tomasz Zieliński, wiceprezes Porozumienia Zielongórskiego, to krok  w dobrym kierunku. Z programu ma szansę skorzystać dodatkowo ponad 3,3 miliona pacjentów. Nowe zasady mają obowiązywać po trzech miesiącach od publikacji nowelizacji. Zostały zalecone przez Zespół do spraw zmian w POZ.

Czytaj również: Profilaktyka nie działa, bo szwankuje komunikacja >>

 

Jak jest i dlaczego to złe rozwiązanie

Obecnie, aby lekarz podstawowej opieki zdrowotnej mógł skierować na badania w programie ChUK, pacjent musi:

  • być obciążony czynnikami ryzyka (palenie tytoniu, nadciśnienie tętnicze krwi, zaburzenia gospodarki lipidowej, niska aktywność ruchowa, nadwaga i otyłość, upośledzona tolerancja glukozy, nadmierny stres, nieracjonalne odżywianie się, wiek,);
  • nie mieć dotychczas rozpoznanej choroba układu krążenia
  • w okresie ostatnich 5 lat nie korzystać ze świadczeń udzielanych w ramach programu profilaktyki CHUK także u innych świadczeniodawców.

Co najważniejsze jednak można go dodatkowo przebadać tylko w tym roku kalendarzowym mają 35, 40, 45, 50, 55 lat. - Bywa, że ktoś nie przychodzi do lekarza rodzinnego przez cały rok, gdy już się pojawi, okazuje się, że jest w grupie ryzyka, ale... ma już 36, 47, czy 51 lat. I tylko z tego powodu nie można go profilaktycznie przebadać - tłumaczy wiceprezes Zieliński. I to zmienia projekt rozporządzenia.

Dla kogo badania profilaktyczne

Zgodnie z projektem prawo do badań będą mieli pacjenci:

  • w wiek 35-65, bez uprzednio rozpoznanej choroby układu krążenia i cukrzycy oraz
  • niekorzystający ze świadczeń ChUK w ciągu pięciu lat.

- To oznacza, że jeśli przyjdzie do mnie pacjent w wieku 37 lat, nie mający zdiagnozowanej choroby układu krążenia i cukrzycy, to będę mógł go skierować na dodatkowe badania, a co ważne, będę to mógł zrobić znowu za 5 lat - tłumaczy Tomasz Zieliński. Dodatkowo omówienie wyników będzie mogło się odbyć w formie teleporady. Równocześnie, umożliwienie pielęgniarkom podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) realizacji świadczeń. W praktyce już tak jest, bo to one wykonują badania. 

I jak przekonuje Ministerstwo Zdrowia w Ocenie Skutków Regulacji te rozwiązania wpłyną na poszerzenie dostępności do świadczeń i tym samym zwiększy się poziom realizacji świadczeń programu profilaktyki chorób układu krążenia. MZ wylicza, że ze świadczeń będzie mogło skorzystać ok. 3,3 miliona Polaków. Koszty realizacji świadczeń mają wynieść 382,5 miliona złotych. 

 


Jakie badania w ChUK

Lekarz, a będzie mogła też pielęgniarka, najpierw  przeprowadza wywiad z pacjentem oraz kieruje go na badania pozwalające określić kategorię ryzyka choroby układu krążenia. W ramach ChUK pacjent ma wykonywane badania krwi: cholesterol całkowity, cholesterol HDL, cholesterol LDL, trójglicerydy, glukoza na czczo oraz mierzone ciśnienie. Jeśli glukoza na czczo wyjdzie wysoka, jest zlecany test obciążenia glukozą. Na podstawie wyników lekarz dokonuje oceny ryzyka chorób układu krążenia oraz wskazuje zalecania dla pacjenta: edukację lub dalszą diagnostykę i leczenie w poradni specjalistycznej.