- Uczelnia medyczna, odpowiedzialna za kształcenie i kształtowanie młodych lekarzy, dopuściła się tak strasznego nadużycia władzy - mówił w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski. Kontrola nie wykazała istnienia żadnych umów, które dotyczyłyby organizacji akcji promocyjnej. WUM zapłaci 350 tys. zł kary za wykorzystanie szczepionek na zaszczepienie osób spoza listy.

Szczepienie poza kolejnością potrwa do 6 stycznia. To dzięki Ministerstwu Zdrowia i NFZ>>

 

Celebryci zgłoszeni jako personel niemedyczny

Minister wskazał, że osoby zaszczepione poza kolejnością były zgłaszane, jako personel niemedyczny szpitala WUM. - Osoby, które w żaden sposób nie są związane ze szpitalem były zgłaszane na liście, gdzie byli zgłaszani pracownicy niemedyczni Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego - powiedział.

- Co więcej, te osoby były zgłoszone 28 grudnia, czyli na dzień przed oficjalnym rozesłaniem przez Narodowy Fundusz Zdrowia wytycznych, które w tym okresie między świątecznym dopuszczały możliwość szczepienia osób spoza ściśle zdefiniowanego personelu medycznego i niemedycznego zatrudnionego w szpitalu - podkreślił szef MZ.

Minister zdrowia zaapelował do rektora uniwersytetu o podanie się do dymisji, a do osób, które zaszczepiły się poza kolejnością zgłoszenie się do pomocy przy zwalczaniu epidemii. Adam Niedzielski podkreślił, że wszyscy zaszczepieni celebryci otrzymają drugą dawkę szczepionki oraz że resort nie poda do publicznej wiadomości listy zaszczepionych osób, bo to dane wrażliwe.

Pytany o to, czy kara nie dotknie samych studentów, zapewnił, że szpital nie straci płynności i kara nie uderzy w studentów. Kontrola resortu zdrowia wykazała, że szpital złożył zapotrzebowanie do Agencji Rezerw Materiałowych.

 

 

Co mówi Narodowy Program Szczepień, a co dodatkowe wytyczne MZ i NFZ

Zgodnie z przyjętym przez rząd Narodowym Programem Szczepień w tzw. etapie 0 mieli zostać szczepieni pracownicy sektora ochrony zdrowia, domów pomocy społecznej i miejskich ośrodków pomocy społecznej oraz personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym stacjach sanitarno-epidemiologicznych. Jak jednak poinformowali w czwartek 31 grudnia 2020 roku studenci Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego na Facebooku (profil ZUM na WUM) w etapie zero zostali zaszczepieni celebryci. Do przyjęcia szczepionki w Centrum Medycznym WUM (spółka należąca do WUM) poza kolejnością przyznali się między innymi: Krystyna Janda, Magda Umer, Michał Bajor, Edward Miszczak, Andrzej Seweryn, Maria Seweryn, Wiktor Zborowski, Krzysztof Materna czy Leszek Miller. Takich "celebrytów" w całej Polsce mogło być więcej. Był wśród nich także Tomasz Staniek, starosta opatowski, który wraz z innym członkiem zarządu powiatu opatowskiego zaszczepił się w sylwestra. 

 

 

 

Tłumaczenia WUM niejasne

Sam WUM nie do końca jasno tłumaczył, dlaczego zaszczepił celebrytów. W komunikacie informował, że ARM przekazała do Centrum Medycznego WUM 450 dodatkowych dawek szczepień - niezależnie od puli przeznaczonych dla etapu zerowego akcji - które musiały być wykorzystane jeszcze w tym roku.

W  puli dodatkowych dawek zaszczepionych zostało 300 pracowników szpitali WUM oraz grupa 150 osób obejmująca rodziny pracowników, pacjentów będących pod opieką szpitali i placówek WUM, w tym znane postaci kultury i sztuki (18 osób), które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień. Tyle, że o tym, że zostały zaszczepione zaczęły informować już po opublikowaniu w mediach informacji z profilu ZUM na WUM.